6 zachowań klientów, które denerwują kelnerów. Świadczą o złym wychowaniu!
Czasy "klient nasz Pan" odchodzą w zapomniane. Gościnność to coś, w co bardzo chętnie inwestują restauratorzy. Są jednak sytuacje, które potrafią zmyć uśmiech z twarzy nawet najlepszego kelnera.
#1 Grubość portfela nie daje prawa do bycia burakiem
Jeśli na kuchni nie ma danego produktu, to go nie ma. Odgrażanie się i bycie nieuprzejmym na pewno w tym nie pomoże.
Przychodzisz do restauracji i czujesz się jak pan i władca? Rzucasz irracjonalne żądania, grymasisz i narzekasz? Na pewno poczekasz dłużej.
#2 Rabat? Stolica Maroko!
Nie ma nic złego w pytaniu o to, czy są dostępne jakieś promocje oraz rabaty. W wielu miejscach prowadzi się oferty lunchowe, tańsze zestawy, dania dnia, czy inne akcje.
"A jakiś rabacik, hehe?" działa jak płachta na byka. Proszenie o zniżkę, bo "przecież zamówiłem aż 4 porcje frytek" spowoduje, co najwyżej, uniesienie brwi u kelnera.
"A ja znam szefa"- podejrzewamy, że pracownik restauracji również.
Po prostu nic nie mów, nie targuj się.
#3 Kultury nie zostawiamy za drzwiami
Wszyscy pracownicy gastro, których pytaliśmy byli zgodni: nie ma nic bardziej irytującego, i jednocześnie występującego po prostu nagminnie, niż brak "dzień dobry". I bynajmniej mamy na myśli radosny krzyk od progu drzwi. Niestety, niektórych nawet przerasta odpowiedzenie na życzliwe przywitanie kelnera.
No cóż, jedni zostawiają w domu włączone żelazko, inni kulturę.
#4 Zadbaj o swoją pociechę
Nie wszystkie miejsca są "child friendly". Postaraj się nie zabierać swojej pociechy tam, gdzie może przeszkadzać innym- wieczorne wyjście do restauracji na pewno lepiej wypadnie we dwoje.
Biegające dzieci to zmora kelnerów. Rodzice często nie zwracają uwagi na to, co wyprawiają maluchy. A w malcach włączają się małe diabełki, które dają niesamowitą siłę. Jak ją rozładować? Biegając między nogami kelnera, który roznosi tace z jedzeniem.
Zadbaj nie tylko o komfort, ale i o bezpieczeństwo, bo oblanie gorącą zupą może być naprawdę niebezpieczne.
#5 Zerknij na zegarek
Jeśli restauracja jest otwarta do 21:00 to nie przychodź o 20:55 i nie zamawiaj wtedy całej karty. Szanuj czas i pracę innych.
"Tylko małe piwo" niczego nie zmienia. Jeśli jest zamknięte, to jest zamknięte, koniec.
Krzesła na stołach nie stoją bez powodu.
#6 Kto pyta- nie błądzi
Jeśli nie znasz jakiegoś składnika - pytaj śmiało. Nie egzaminuj jednak kelnera, bo tracisz tylko swój i jego czas. Przy okazji wzbudzasz nienawiść stolików wokół Ciebie, które również czekają na obsługę. Popisywanie się jest niesmaczne.
Pamiętaj, że będąc zwyczajnie uprzejmym możesz naprawdę wiele zyskać. O nic więcej tak naprawdę nie chodzi, a jedynie o kulturę.
