Jak smażyć kotlety mielone, żeby nie wypływała z nich woda? Kluczowe są pierwsze sekundy na patelni

Dziś o kotletach mielonych. Często do ich przygotowanie sięgamy po chude mięso z dużą zawartością wody. Pewnie nie raz spotkaliście się z twierdzeniem, że woda, które wypływa z mięsa podczas smażenia to wynik tego, że mięso wcześniej zostało mocno ostrzyknięte. Czy to prawda? Jak smażyć kotlety mielone, żeby tej "wody" nie było?

Wypływająca woda z mięsa to wynik złego smażenia i przygotowania mięsa do obróbki cieplnej. Na te i inne pytania odpowiemy w tym artykule. Nadmiar wody na patelni podczas ich smażenia może świadczyć o popełnieniu błędu ich przygotowania.

Kluczowe jest rodzaj mięsa, chude mięso będzie charakteryzować się dużą zawartością wody. Czasami nawet ilość tego płynu sięga do 70%. Podczas smażenia zacznie ona wypływać z mięsa i sprawi, że kotlety zaczną się dusić, a nie smażyć. To z kolei odmienia smak kotletów mielonych. Tego na pewno chcielibyście uniknąć. Do przygotowania kotletów możemy wybrać np.łopatkę wieprzową. Oprócz mięsa ważna kwestia jest to, by kotlety mocno skwierczały na patelni, a nie tylko się lekko dusiły. Szybka denaturacja białek powierzchni mięsa, na przykład podczas mocnego obsmażania na początku, skutkuje zmniejszonym wyciekiem wody.

Zbyt wczesne lub późne posolenie mięsa tez może wpłynąć na wyciek wody z naszych kotletów. Ogólna zasada jest taka, że mięso solimy przed obróbką termiczną, a dokładnie bezpośrednio przed smażeniem. Robimy to, aby zapobiec nadmiernemu wyciekowi soku z porcji mięsa, które po usmażeniu ma być soczyste. Zbyt wcześnie dodana sól powoduje, że smażenie kończy się uzyskaniem suchego i rozpadającego się mięsa.

Jeśli masz ochotę na kotlety mielone w nieco innej odsłonie – Zobacz na naszym kanale YouTube jak przygotować mielone z indyka z jajkiem w formie gniazda krok po kroku.