Jak suszyć pomarańcze? Do jedzenia, na choinkę i do dekoracji. W jakiej temperaturze?

Suszone pomarańcze i inne cytrusy wypełnią Twój dom pięknym aromatem. Pokażemy Ci, jak przygotować je w prosty sposób w swoim domu.

Jak suszyć pomarańcze? Takie owoce to "must have" w moim domu w okresie świątecznym. Wykorzystuje je zawsze na kilka sposobów i dziś chcę się nimi podzielić również z Tobą. Dzięki nim zbliżające się święta Bożego Narodzenia będą wyjątkowe!

Suszone pomarańcze będą się pięknie prezentować również na choince. Wystarczy, że do ususzonych plasterków dodasz ozdobną wstążkę lub sznureczek i powiesz na swoim świątecznym drzewu. Ich kolor idealnie będzie komponował się z zielonymi igłami.
Naturalna dekoracja DIY? Bardzo to lubimy!

Ususzone pomarańcze wspaniale dopełnią kubek z zimową herbatą, grzanym winem lub piwem. Dodadzą aromatu i będą piękną dekoracją.
Możesz dodać również świeże owoce. Powbijaj w nie goździki, żeby zyskały jeszcze więcej świątecznego smaku. I nie musisz czekać, aż się wysuszą!

Już wiesz, gdzie możesz wykorzystać suszone pomarańcze. Teraz czas, żebyś przekonał się, jak je przygotować. A jest to, gwarantujemy, banalnie proste i wcale nie potrzebujesz do tego dehydratora.

Świeże pomarańcze kroimy w plastry (grubość ok. 5 mm). Podczas pieczenia pomarańcze stracą swoją objętość i mogą się "powykręcać" na wszystkie strony, dlatego lepiej podzielić owoce na większe kawałki.

Następnie ułóż je na blaszce z papierem do pieczenia (plaster obok plastra). W jakiej temperaturze suszymy pomarańcze? Wstaw formę do piekarnika na ok. 2-3 godziny, temp. 100 stopni Celsjusza. Im wolniej będzie przebiegało suszenie, tym ładniej będą wyglądały pomarańcze. Co 15-20 minut zaglądaj do piekarnika i przewracaj plastry na drugą stronę.

Plastry pomarańczy możesz suszyć również na kratce z piekarnika. Sposób działania jest taki sam jak w przypadku blaszki do pieczenia.

Tak jak w przypadku piekarnika, podziel pomarańcze na plastry i umieść je na papierze do pieczenia. Ułóż na rozgrzanym kaloryferze i susz przez kilka dni. To oldschoolowa, ale sprawdzona metoda. Ma jeszcze jeden plus: piękny aromat będzie unosił się w całym mieszkaniu!