Jak szybko obrać orzechy włoskie? Ten trik sprawi, że już nigdy nie będziesz się męczyć

Wymyśliłam sobie, że na niedzielę zrobię ciasto snickers, do którego potrzebne jest sporo orzechów włoskich, gdyż jedna z warstw ciasta pieczona jest właśnie z ich dodatkiem. Przystąpiłam do mozolnego łuskania orzechów i wpadłam w czarną rozpacz z myślą, że zanim zacznę robić ciasto, to zastanie mnie ciemna noc. Zaczęłam szukać sposobów na szybsze łuskanie orzechów i postanowiłam podzielić się z wami zebraną wiedzą. Zatem jak szybko obrać orzechy włoskie

Jeśli ktoś posiada dziadka do orzechów można go z powodzeniem wykorzystać do ich łuskania. Dziadek do orzechów miażdży łupinę, a jednocześnie nie narusza jej zawartości, dzięki czemu orzechy po obraniu są pełne i ładnie się prezentują. O ile w ograniczonej ilości rzeczywiście dziadek ułatwia zadanie, o tyle przy większym zapotrzebowaniu ciągle jest stosunkowo wolnym i męczącym sposobem.

Tłuczek pozwala na stosunkowo szybkie rozprawienie się z twardą łupiną orzecha, ale wymaga precyzji i samokontroli. Dlaczego? Zbyt mocne uderzenie może zmiażdżyć delikatne wnętrze orzecha, a niedokładne trafienie sprawia, że skorupka kruszy się w taki sposób, że trudno wyjąć ze środka wartościowy miąższ. Cały zabieg jest też głośny, więc przy większych ilościach może stać się uciążliwy dla domowników, a nawet dla sąsiadów.

Skorupka z orzecha włoskiego składa się z dwóch części, które są ze sobą mocno zespolone. Aby łatwiej je od siebie oddzielić, można wykorzystać niewielki nożyk z ostrą końcówką. Koniec noża należy umieścić między połówkami łupiny i rozłamać je, wydobywając z nich owoc orzecha. Nóż działa tutaj na zasadzie klinu. Obierając w ten sposób orzechy włoskie, trzeba uważać, by nie skaleczyć się, a miąższu nie uszkodzić.

Ciekawym i dosyć prostym sposobem na rozłupanie dużej ilości orzechów naraz jest skorzystanie z pomocy siatki wielorazowego użytku – najlepiej materiałowej, której nie przedziurawią ostre elementy orzechowych łupinek. Orzechy wkładamy do siatki, idziemy w miejsce o twardym podłożu – płytki, beton – i opuszczamy intensywnie siatkę tyle razy, ile będzie potrzeba. Po kilku chwilach w siatce znajdziemy popękane skorupki, z których wystarczy wydobyć pyszne orzechy. Sposób ten jest głośny, więc pomyślmy o sąsiadach i nie łuskajmy tak orzechów wczesnym rankiem czy późnym wieczorem.

Najpierw trzeba włożyć orzechy do gorącej wody i moczyć je przez przynajmniej pół godziny. Następnie należy umieścić je na rozgrzanej patelni. W ciągu 3-5 minut łupinki powinny zacząć same pękać.

Orzechy należy umieścić w misce i zalać je wodą. Następnie powinny one trafić do kuchenki mikrofalowej. Gdy woda zacznie bulgotać, miskę wyjmujemy z mikrofalówki i pozostawiamy do wystygnięcia. Potem orzechy powinny z łatwością się rozłupywać.

Piekarnik należy rozgrzać do 200 stopni i umieścić w nim orzechy rozsypane na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Już po ok. 15 minutach orzechy można wyjąć. Po przestudzeniu skorupka powinna bez problemu odchodzić od miąższu.

Jeśli mamy już orzechy pozbawione łupinek, możemy zauważyć, że na miąższu obecna jest brązowa błonka. Zawiera ona duże ilości antyoksydantów, ale może być nieco gorzka. Jeśli jej smak mocno przeszkadza, można ją usunąć w prosty sposób, poddając orzechy obróbce termicznej:

• ponownie wkładając tym razem obrane orzechy do nagrzanego piekarnika
• wrzucając orzechy do gotującej się wody na ok. 20 minut
• umieszczając orzechy na rozgrzanej patelni i prażąc je do momentu aż skórka zacznie sama odchodzić od owocu

Dzięki takim metodom, obieranie orzechów przestanie być katorgą. Wypróbujcie wszystkie i wybierzcie swój własny patent.

Autor: Halina Basek

Jeśli masz ochotę na pyszny deser, spróbuj czekoladowych doniczek z przepisu na naszym kanale w serwisie YouTube.