YouTuber ujawnił skandaliczną jakość jedzenia na Gubałówce. Niebywałe co sprzedają turystom za grube pieniądze
Jedzenie na Gubałówce - Pyszności; Foto: kadr z materiału na kanale YouTube KSIĄŻULO
Tatry to nieustanny lider, jeśli chodzi o wypoczynek Polaków. Lubimy tu wypoczywać o każdej porze roku. Odwiedzamy atrakcje oraz restauracje. Znany polski YouTuber postanowił sprawdzić, jaką jakość ma jedzenie na Gubałówce, które jest jednym z chętniej odwiedzanych punktów w Zakopanem.
Jedzenie na Gubałówce – czy warto tu zjeść?
Podczas urlopów, chyba każdy z nas przyzwyczaił się do tego, że w danej miejscowości znajdziemy pełną różnorodność miejsc, serwujących dania regionalne i z różnych stron świata. W Zakopanem przeważają przede wszystkim takie kulinarne punkty, które serwują tradycyjne potrawy góralskie. Na pewno, nie należą one do tanich dań, dlatego też turyści oczekują odpowiedniej jakości dania. A z tym bywa różnie. Okazuje się, że nawet jedzenie typu fast-food może okazać się prawdziwym niewypałem. Świadczy o tym jedzenie na Gubałówce.
Jedzenie na Gubałówce – Pyszności; Foto: kadr z materiału na kanale YouTube KSIĄŻULO
Jakość serwowanych tu dań sprawdził osobiście Książulo, czyli popularny polski YouTuber, który odwiedził jedną z najpopularniejszych restauracji na Gubałówce w Zakopanem. Pomimo tego, że ten punkt gastronomiczny cieszy się dużym zainteresowaniem turystów, to sama jakość jedzenia jest bardzo niska.
Jakie jest naprawdę jedzenie na Gubałówce?
Ocenie YouTubera poddane zostały trzy najpopularniejsze dania typu fast-food, czyli zapiekanka, burger i hot-dog. Niestety, ale każdy z tych produktów wyróżniał się dość kiepską jakością.
Testowanie jedzenia na Gubałówce – Pyszności; Foto: kadr z materiału na kanale YouTube KSIĄŻULO
Test rozpoczął się od zapiekanki. Jak stwierdził Książulo:
To chyba najgorsza zapiekanka, jaką w życiu jadłem. Jest zrobiona jak najtaniej się da. Sera jest mało, pieczarek jest mało, ta buła jest strasznej jakości, keczup też wiadomo jaki jest.
Według YouTubera zapiekanka była wcześniej mrożona, a otrzymał ją w wersji niedopieczonej. Niestety, ale z burgerem nie było lepiej. Książulo zwrócił uwagę na niską jakość mięsa. Podkreślił, że:
Oj, oj, oj. Mięso jest mega miękkie, czuje się, że je się taką papkę. Hamburger w Radomiu za piątkę był dużo razy lepszy.
Na samym końcu, ocenie został poddany hot-dog. Degustacja została zakończona zaledwie po jednym ugryzieniu. Według jego opinii była to najgorsza parówka, jaką jadł w swoim życiu. Jedzenie na Gubałówce nie zachęca do spożycia.
Zastąp fast-food swojskimi przysmakami. Zobacz na naszym kanale YouTube, jak zrobić śledzie po kaszubsku:
