Julia Wieniawa zdradziła prawdę o swojej diecie. Zdarza jej się nie jeść nawet przez 16 godzin

Julia Wieniawa szutrem podbiła polski show-biznes i od lat bryluje na większym i mniejszym ekranie. Na ściankach prezentuje się zawsze w nienagannych stylizacjach, często podkreślających jej wypracowaną sylwetkę. Gwiazda może pochwalić się świetną figurą, chociaż przyznaje, że utrzymanie wagi wiąże się dla niej ze sporymi wyrzeczeniami.

To w głównej mierze względy zdrowotne stoją za tym, że Wieniawa musi trzymać się zasad diety. Ta natomiast wyklucza spożywanie produktów, do których gwiazda ma niemałą słabość. Stąd też nie ukrywa, że wyrzeczenia te stanowią dla niej niemałą trudność. Aktorka jest też aktywna fizycznie. Upodobała sobie zwłaszcza jogę i pilates.

Aktorka w rozmowie z "Faktem" zdradziła, że cierpi na niedoczynność tarczycy oraz Hashimoto, które mają wpływ na spowolnienie przemiany materii oraz utrudniają odchudzanie czy utrzymywanie wagi. Osoby borykające się z takimi dolegliwościami muszą stosować się do założeń specjalnych diet oraz przyjmować leki. Niezbędnym jest m.in. wykluczenie z diety wysoko przetworzonej żywności oraz wdrożenie aktywności fizycznej w plan dnia. Zanim Wieniawa usłyszała diagnozę, zmagała się z anemią, sennością, wypadaniem włosów i trądzikiem.

Julia Wieniawa przyznała w rozmowie z tabloidem, że jej plan żywieniowy opiera na metodzie Intermittent Fasting, czyli tzw. postu przerywanego. Dieta IF polega na przyjmowaniu pożywienia tylko przez określony czas w trakcie dnia lub tygodnia. Przez pozostałe godziny należy powstrzymać się od jedzenia. Jest to naprzemienne stosowanie okna żywieniowego oraz ścisłego postu. Gwiazda tłumaczy, że stara się jeść trzy razy dziennie przez osiem godzin - wtedy na jej talerzu ląduje to, na co ma ochotę. Następnie trzyma post przez 16 godzin. 

Wieniawa podkreśla jednak, że są produkty, które musiała na stałe usunąć z diety. Ogranicza gluten, słodycze oraz nie spożywa produktów zawierających soję, a także unika alkoholu. Dzięki temu czuje się lepiej, aczkolwiek nie ukrywa, że wyrzeczenia te dużo ją kosztują. Młoda aktorka jest również aktywna fizycznie. Ze względu na to, że lekarze nie polecają intensywnych treningów osobom cierpiącym na Hashimoto, Julia uprawia pilates i jogę. Do diety wprowadziła też sporo suplementów: witaminę D3, K2, magnez, ashwagandhę, guaranę oraz kwasy omega-3.