Kelnerka zdradziła kontrowersyjny sposób na wyższe napiwki. Jej słowa wywołały lawinę oburzenia
Wiele pracowników gastronomi zastanawia się, jaki jest sposób na wyższe napiwki. Swój patent zdradziła jedna z kelnerek.
Napiwki w gastronomii to rzecz powszechna, w szczególności poza Polską. Ich wysokość nie jest regulowana, ale średnio przyjmuje się, że jest to 10% wartości całego rachunku. Kelnerka ze znanej amerykańskiej sieci restauracji Hooters zdradziła swój sposób na to, żeby były jeszcze wyższe.
Napiwki w restauracji
Chociaż w Polsce dawanie napiwków jest wciąż sprawą dość kontrowersyjną, to coraz więcej osób decyduje się je zostawiać. Jest to forma podziękowania za dobrą obsługę i troskę o nasz udany wieczór. Za granicą napiwki są rzeczą oczywistą i niejednokrotnie są z góry naliczone do całego rachunku. Co ciekawe, w Japonii oraz Islandii nie powinno się zostawiać tipów- uznaje się tam to za pokazanie wyższości przez klienta.
Sposób na wyższe napiwki
Mogłoby się wydawać, że sposobem na otrzymywanie wyższych napiwków jest jak najlepsza obsługa i pyszne potrawy. Kelnerka z amerykańskiej sieci Hooters, znanej z zatrudniania na tej pozycji atrakcyjnych kobiet, zdradziła swój patent. Zaznaczyła, że często nie chodzi wcale o atrakcyjny wygląd czy też miły uśmiech do gościa restauracji.
Przede wszystkim, szklanki powinny być zawsze pełne. Kiedy gość skończy swój napój, to należy zaproponować mu coś dodatkowego. Kolejnym sposobem, który wywołał sporo kontrowersji, jest miła rozmowa i... czułe zwracanie się do konsumenta.
Zawsze mówię: Hej kochanie, czy mogę dać ci kolejnego drinka?, Hej kochanie, chcesz jeszcze piwa? Hej słońce, jesteś gotowa na rachunek- opowiada kobieta
Zwracaj się do kobiety
Dziewczyna radzi też, aby podczas obsługiwania par zwracać się nie do mężczyzny, a do kobiety. To ją należy najpierw przywitać, nawiązać kontakt wzrokowy oraz poświęcić jej więcej uwagi. Na mężczyznę należy patrzeć tylko wtedy, gdy przyjmuje się od niego zamówienie.
Jednak ostatnia rada wywołała najwięcej oburzenia, zarówno wśród pracowników gastronomii, jak i "zwykłych" widzów. Kelnerka powiedziała, że zawsze o wszystko należy obwiniać kuchnię. Dotyczy to również sytuacji, gdy to ona popełniła błąd i np. zapomniała o zamówieniu. Rekompensatą za długi czas oczekiwania i "błąd kuchni" ma być darmowy deser.
Zerknij na nasz kanał na YouTube i samodzielnie przygotuj danie na restauracyjnym poziomie
