NewsyLudzie nie szczędzili słów krytyki po tym, jak podała jedzenie na chrzciny. Wielu było oburzonych

Ludzie nie szczędzili słów krytyki po tym, jak podała jedzenie na chrzciny. Wielu było oburzonych

Adobe Stock
Adobe Stock
15.04.2023 08:37

Jedzenie na chrzciny to wystarczający powód, by internauci rzucili się w wir zaciętej walki na argumenty. Ostre słowa niczym miecze przecinały coraz bardziej gęstniejącą atmosferę. O co mogło pójść? O brzydką porcelanę? Brak opcji wegetariańskich? A może zaserwowanie czegoś naprawdę niecodziennego, w stylu jadalnych robaków? Nic z tych rzeczy.

Cała sytuacja miała miejsce na popularnym internetowym forum na portalu kafeteria.pl. Aktywnie biorący udział w tamtejszych dyskusjach internauci podzielili się na dwie równie liczne grupy: tych, którzy uważają, że jedzenie na chrzciny powinno zostać podane w formie półmisków, i tych, którzy preferują gotowe, eleganckie porcje na talerzach. A jak to się stało, że ta burza się rozpętała? Wystarczył jeden wpis.

Forumowiczka dała upust emocjom

jedzenie na chrzciny - Pyszności; foto: Canva
jedzenie na chrzciny - Pyszności; foto: Canva

Jedna z użytkowniczek Kafeterii postanowiła podzielić się swoimi spostrzeżeniami i refleksjami na temat jedzenia na chrzciny. Jak wnioskujemy z jej słów, postanowiła zaciekle bronić idei serwowania posiłków w formie półmisków, zachowując przy tym odpowiednią ilość i różnorodność dostępnych dań. Prawdopodobnie nie spodziewała się wtedy, że jej wpis wywoła takie zainteresowanie.

Jeśli na obiad zrobię 3 rodzaje mięsa i 3 surówki, to nie znaczy, że każdy ma jeść wszystko lub spróbuje tylko po trochu. Jeśli kogoś zapraszam, to chcę, żeby się dobrze czuł i żeby smakowało mu to, co przygotuję. Jedna osoba nie wyobraża sobie obiadu bez schabowego, a druga może jeść tylko duszone mięso. To samo z przystawkami czy ciastami

- skarżyła się kobieta, która niewątpliwie doznała już wcześniej jakiegoś rodzaju krytyki ze względu na swój wybór. Czyżby ktoś z rodziny skomentował przyjęcie? Tego niestety nie wiemy; znamy natomiast dalszą część jej wypowiedzi:

Każdy ma chyba sam umiar w tym, co i ile może zjeść. Dlatego nie rozumiem tej krytyki, że jeśli jest przygotowane dużo jedzenia, to wszyscy niby żrą bez opamiętania. Jeśli ktoś jest alkoholikiem, to wina jest tej osoby czy sklepu, który umożliwia dostęp do alkoholu?

- pyta forumowiczka, po czym dodaje sarkastycznie:

 Zawsze najwięcej jedzą te osoby, które, jak zapraszają do siebie, częstują ciasteczkiem wydzielonym na talerzu

Wiocha czy elegancja?

jedzenie na chrzciny - Pyszności; foto: Canva
jedzenie na chrzciny - Pyszności; foto: Canva

Stanowczy wpis kobiety nie pozostał długo bez echa. Do komentowania go rzuciło się wiele osób o różnych poglądach w tej kwestii.

Nikogo nie krytykuję, ale sama niejednokrotnie byłam świadkiem tego, ile jedzenia się marnuje po weselu czy po innych okazjach. Później zbieranie ze stołów i szlag go wie, co z tym zrobić, bo w sumie to jak dojadanie po kimś

- zauważa jedna z użytkowniczek Kafeterii, zawczasu broniąc się przed oskarżeniem o krytykę.

To jest zwykła wiocha. W normalnej restauracji, na normalnym przyjęciu, dostaje się już nałożone na talerze (...)

- dodaje inny komentujący, jednocześnie stwierdzając, że "eleganckie okazje zobowiązują". Jednak autorka wpisu nie pozostała sama w swoich poglądach, i znaleźli się również tacy forumowicze, którzy przyklasnęli jej postawie.

Podanie jedzenia na półmiskach może i jest mniej eleganckie, ale bardziej praktyczne. Każdy nakłada sobie to na co ma ochotę i w ilości którą zje. (...)  Natomiast niezjedzone dania z półmisków są czyste i można je spokojnie po skończonej imprezie zabrać do domu.

- punktuje użytkowniczka o nicku "berecik" tym razem już na portalu kobieta.wp.pl, gdzie przeniosła się dyskusja o tym, jak powinno być serwowane jedzenie na chrzciny. Czytając pozostałe komentarze, odnieśliśmy wrażenie, że argument o niemarnowaniu jedzenia podzielił się na obie "strony barykady" dosłownie po równo. To jak to w końcu z tym jest? Daj nam znać, co myślisz!

To może dla rozluźnienia emocji polecimy ci jeszcze ten filmik z naszego kanału na YouTube. 

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także