NewsyAkcja #otwieraMy nabiera tempa. Niestety, mandaty czekają również na gości.

Akcja #otwieraMy nabiera tempa. Niestety, mandaty czekają również na gości.

Akcja #otwieraMy nabiera tempa. Niestety, mandaty czekają również na gości.
Ewa
26.01.2021 12:51, aktualizacja: 18.09.2023 12:12

Przedstawiciele gastronomii mają już dość, Panujące obostrzenia i restrykcje powodują, że coraz więcej biznesów musi zostać zamkniętych. Akcja #otwieraMy to jedna z ostatnich desek ratunku.

Coraz więcej miejsc przyłącza się do akcji

Restauratorzy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Obostrzenia dotyczące funkcjonowania lokalów spowodowały niemałe problemy. Wiele miejsc ledwo wiąże koniec z końcem, część lokali musiała zostać zamknięta. Wszyscy zgodnie mówią: pomoc rządowa po prostu nie istnieje. Nic dziwnego, że wzięli sprawy w swoje ręce.

https://www.facebook.com/tutampizza/posts/1038296056662224

Otwarcie mimo zakazów

"#otwieraMy" to akcja, w której restauracje zapraszają gości do zjedzenia na miejscu, wbrew zaleceniom. Ma to być pierwszy krok do powrotu do "normalności". Coraz więcej miejsc w całej Polsce dołącza do akcji. Czasami przed wejściem trzeba wypełnić formularz dołączenia do partii i wizyta rozliczana jest jako walne zgromadzenie (oczywiście, formularz od razu po kolacji jest niszczony), innym razem omija się restrykcje, gdy goście stają się testerami.

Obraz

Kary grożą nie tylko restauratorom

Mandat za takie otwarcie jest naprawdę wysoki- 30 tysięcy złotych. Restauratorzy zdają sobie jednak sprawę ze swoich praw: wielu z nich ma za plecami prawników, którzy przygotowali ich na potencjalne wizyty policji i sanepidu.

Skoro grożenie restauratorom mandatami nie zadziałało, to postanowiono uderzyć w... gości.

Obraz
Będziemy reagować na każdy sygnał łamania przepisów epidemicznych. Klienci, którzy korzystają z usług firm otwieranych wbrew przepisom, również mogą spodziewać się mandatów.mówi Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego w rozmowie z RMF FM

Goście mogą zostać ukarani za brak maseczek lub za niezachowanie dystansu społecznego. Taki mandat może wynosić ok. 500 zł.
Dodatkowo, Jarosław Gowin powiedział, że restauratorzy, którzy zgłoszą się do udziału w akcji i będą łamać panujące restrykcje mogą spodziewać się dodatkowych kar: np. zostanie im zabrana możliwości wsparcia w ramach rządowej tarczy. Po tych słowach wielu restauratorów podjęło decyzję o wycofaniu się z akcji.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także