To najgorsza wędlina w Biedronce. Doktora dietetyki aż skrzywiło, gdy zobaczył ich skład

Najgorsza wędlina w Biedronce- Pyszności, źródło: Canva, YouTube
To najgorsza możliwe wędlina, którą możesz włożyć do koszyka w Biedronce. Tych trzech produktów lepiej nie kupować, stracisz tylko pieniądze.

W Polsce poranki są zdominowane przez kanapki. Aż 88 proc. Polaków mówi, że to właśnie one najczęściej lądują na śniadaniowym talerzu. Jednym z chętniej wybieranych dodatków są różnego rodzaju wędliny. Nie każdy ma możliwość przygotowania ich samodzielnie w domu, więc często sięgamy po gotowe szynki i pieczenie podczas zakupów. Popularny dietetyk i edukator żywieniowy Michał Wrzosek wskazał trzy rodzaje wędlin dostępnych w Biedronce, których lepiej nie kupować.


Najgorsza wędlina w Biedronce
Doktor dietetyki przyjrzał się asortymentowi popularnego supermarketu i przygotował krótką podpowiedź, dzięki której dokonamy lepszych wyborów zakupowych. Na „zakazanej” liście znalazły się trzy paczkowane wędliny. Pierwszą z nich jest szynka z indyka marki Morliny. Przyjęło się, że drobiowe plastry są zdrowsze i warto po nie sięgać. Niestety, nie ma tutaj reguły. W szynce popularnego producenta znajdziemy zaledwie 75 proc. mięsa. W składzie są również tanie wypełniacze i wzmacniacze smaku. Za niską jakością nie idzie niższa cena – kilogram tej wędliny kosztuje aż 50 zł.



Szynka z indyka Morliny- Pyszności, żródło: YouTube
Nie lepsza jest mielonka tyrolska marki własnej Biedronki. Ma tylko 68 proc. mięsa i to wieprzowego, czyli najgorszej jakości. Najgorsza jest jednak szynka z indyka „Pyszny indyk”, sprzedawana w bloku. Ma zaledwie 53 proc. mięsa, a reszta to woda i dodatki „E”.
– Takie produkty w ogóle nie powinny być w sprzedaży dla ludzi – mówi Michał Wrzosek w swoim materiale wideo, udostępnionym w mediach społecznościowych.



Najgorsza wędlina w Biedronce- Pyszności; źródło: YouTube
Jak kupić dobrą wędlinę?


Kupując pakowane mięso podstawową rzeczą, na jaką powinniśmy zwrócić uwagę jest skład. Im więcej mięsa i mniej niepokojących dodatków, tym lepiej. Cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości, chociaż może być pewną wskazówką – im niższa, tym większe ryzyko, że producent dodał tanich wypełniaczy, które mają zastępować mięso. Przy produkcji dobrej jakości wędlin używa się nawet 100-130 g mięsa na 100 g gotowego produktu, a zawartość białka to co najmniej 16 proc. W przypadku produkcji gorszej jakości wędlin, ze 100g mięsa można uzyskać nawet 150 – 200 g szynki. Różnica w smaku i jakości jest kolosalna.
@michal_wrzosek Kupujesz wędlinę w Biedronce? ? #wędlina #biedronka #zakupy ♬ dźwięk oryginalny – Dr Dietetyki Michał Wrzosek


Wypróbuj nasz przepis na zupę krem z imbirem. Nic tak cię dzisiaj nie rozgrzeje!