Nienawidzona w dzieciństwie, teraz powinna znaleźć się w każdej potrawie. Jej zalety wprost zachwycają

Pietruszka, pewnie nie jedna osoba nie lubiła jej w dzieciństwie. Jeśli dowiecie się teraz jakie ma właściwości, na pewno ją pokochacie i zagości na waszym talerzu. Sprawdzi się zarówno do kanapek, jak i możemy posypać nią gulasz lub wrzucić do mięsnego wywaru.

Oprócz wytrawnego zestawienia możemy pomyśleć o deserach. Natka pietruszki sprawdzi się do koktajli i ciast. Możliwości jest naprawdę dużo i warto eksperymentować. Co znajdziemy w natce pietruszki? Zobaczcie!

Pietruszka, królowa witaminy C. Tak! Mamy jej tam bardzo dużo. Dodatkowo znajdziemy tam witaminy z gr. B w tym kwas foliowy i żelazo. Wapń, potas i błonnik pokarmowy. Oprócz tego, że wszystkie te witaminy będą pozytywnie wpływać na naszą odporność, to zyskają też inne osoby.

• Działanie antyoksydacyjne

Natka pietruszki jest bogata w przeciwutleniacze – zawiera witaminy A, E oraz C. Chronią one komórki przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem wolnych rodników.

• Wsparcie układu odpornościowego

Zawartość witaminy C w pietruszce będzie wpływać na nasz układ odpornościowy.

• Zmniejsza ryzyko zachorowanie na nowotwór

Przez to, że w swoim składzie posiada witaminy o działaniu antyoksydacyjnym i flawonoidy to może chronić przed zachorowaniem na nowotwór.

• Poprawia stan skory i wzrok

Garść natki pokrywa dzienne zapotrzebowanie na prowitaminę A, niezbędna w procesie widzenia. Warto łączyć ją z dobrej jakości tłuszczami. Może się przydać oliwa lub orzechy, aby umożliwić wchłanianie tej rozpuszczalnej w tłuszczu witaminy.

Jak widać, ma ona w sumie trzy cenne substancje. Czyli żelazo, kwas foliowy i witaminę C. To składniki, które są często niedoborowe u osób z niedokrwistością obu rodzajów. Mowa tu o niedokrwistości z niedoboru kwasu foliowego i żelaza. Pietruszka dostarczy nam tych składników, ale i zadba o ich lepsze wchłaniania z uwagi na zawartość witaminy C.

Jeśli chcesz, by pietruszka nie tylko przeżyła, ale rosła jak szalona pamiętaj o kilku rzeczach. Wybierz odpowiednią glebę. Pietruszka nie lubi kwaśnego podłoża, dlatego kupując ziemię postaw na tę zasadową, bogatą w składniki odżywcze. Kolejna sprawa to podlewanie. Tutaj złoty środek jest najważniejszy. Czyli nie za sucho i nie za mokro. Jeśli nie chcemy, by roślina nam zgniła od przelania wodą to wlewają ją do podstawki. Tak wyhodowaną pietruszkę najlepiej zjadać od razu po ścięciu, jeśli chcemy wyciągnąć z niej, jak najwięcej dobrego.