Wirtualna Polska

Pokazał największego kebaba we Władysławowie. Cena wbija w fotel, ale zawartość jeszcze bardziej

Pokazał największego kebaba we Władysławowie. Cena wbija w fotel, ale zawartość jeszcze bardziej

Największy kebab we Władysławowie - Pyszności; foto: Instagram

Bloger wybrał się do kultowego „Władka” i pokazał, jak prezentuje się największy kebab na tamtym lokalnym rynku. Okej, jest naprawdę duży, ale czy w parze z rozmiarem idzie też jakość? I co z ceną? Spokojnie, już wszystko zdradzamy.

Wirtualna Polska

Mr Kryha to popularny bloger kulinarny, który już kilka razy pokazywał, jak wyglądają w Polsce różne potrawy „naj”. Relacjonował więc fanom swoje subiektywne wrażenia z jedzenia największej pizzy w Trójmieście, najdroższego hot-doga nad Bałtykiem, a także najmniejszego burgera w Poznaniu. Tym razem za cel upatrzył sobie kebaba we Władysławowie. Ale nie byle jakiego — oczywiście „naj”.

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska
Kebab to popularna wśród młodzieży potrawa – Pyszności; foto: Canva

Kebab to popularna wśród młodzieży potrawa – Pyszności; foto: Canva

Można nieco uszczypliwie powiedzieć, że Władysławowo, czyli jedna z najpopularniejszych miejscowości turystycznych nad polskim morzem, to pierwsze miejsce, które powinno mieć szeroką ofertę kebabów. Co roku w sezonie letnim odbywają się tam olbrzymie zloty młodzieży, która upatrzyła sobie kultowego „Władka” jak żadne inne miejsce, mianując go prawdziwym królem imprez plenerowych. A w takich okolicznościach, wiadomo — dobry kebab na pewno się przyda. Czy letni przyjezdni będą usatysfakcjonowani „największym kebabem we Władysławowie”? To właśnie sprawdzał Mr Kryha.

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska

Rozmiar ma znaczenie

Kebab-gigant, o którym opowiedział bloger, jest sprzedawany w niepozornej budce, której hasłem przewodnim jest posiadanie „kraftowego mięsa”. To słowo pozytywnie oddziałuje na fanów wschodniej potrawy — bo skoro mięso jest rzemieślnicze, to i jakość kebaba na pewno wzorowa. I według słow Mr Kryhy tak też jest w tym przypadku.

Zakupiony przez blogera „Orion Mega Bułka” to aż 380 gramów mięsa (Kryha wybrał wołowinę), a także poczwórny bekon, ser, cebula zwykła i prażona, sałata lodowa, pomidor i ogórek. Wszystko to umieszczone w — jak sama nazwa wskazuje — gigantycznych rozmiarów bułce z sezamem. Rozmiar bezapelacyjnie robi wrażenie. To prawdziwy kolos wśród kebabów.

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Krystian Sawicki (@mrkryha)

Również jakość potrawy nie pozostawia wątpliwości, że ktoś tu zna się na rzeczy. Jak twierdzi Mr Kryha wysoka cena, którą przyszło mu zapłacić za to danie, jest absolutnie usprawiedliwiona. A co to znaczy wysoka? Cóż, tu naprawdę jest „grubo”. 39 złotych za kebaba to z całą pewnością jeden z ogólnopolskich rekordów. Według Kryhy było warto. A czy ty byś się skusił na taką kulinarną przygodę? Daj nam znać!

Wirtualna Polska
Wirtualna Polska

 


Najczęściej czytane dziś

Może Cię zainteresować

×