Przez te owoce tyjesz. Zwłaszcza jeden jest sporym zaskoczeniem

Owoce to oczywiste źródło witamin i minerałów czy błonnika i antyoksydantów. Są pełne różnorodnych smaków, charakteryzują się naturalną słodyczą, dzięki czemu mogą być zdrową alternatywą dla deserów o wysokiej zawartości cukru. Nie wszystkie jednak są produktami, które można jeść bez obaw o nadmierny przyrost masy ciała.

Zjadamy owoce, często nie zdając sobie sprawy, jak wiele kalorii dostarczają. A to deficyt kaloryczny sprawia, że tracimy na wadze. Można łatwo się przeliczyć, traktując owoce jako lekkie przekąski, niemające większego wpływu na bilans kaloryczny. I o ile arbuz, kiwi czy malina rzeczywiście mają niewiele kalorii, tak np. średniej wielkości awokado (220 g) zawiera ich około... 350, co dla wielu osób stanowi zapotrzebowanie całego jednego posiłku. To oczywiście zdrowe, ale wciąż kalorie. A przyjmując ich za wiele sprawiamy, że kilogramów przybywa.

Zaleca się spożywanie maksymalnie 2-3 porcji owoców dziennie. Porcja to tyle, ile zmieści się w naszej dłoni. Dlaczego są tak ważnym elementem codziennej diety? To przede wszystkim źródło wielu ważnych witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Zawierają witaminę C, która wzmacnia odporność i działa jako antyoksydant, oraz witaminę A, która jest korzystna dla wzroku. Owoce dostarczają także minerałów, takich jak potas, który pomaga regulować ciśnienie krwi, oraz żelazo, które jest niezbędne do produkcji czerwonych krwinek.

Owoce są dobrym źródłem błonnika, który wspomaga trawienie i utrzymanie prawidłowej funkcji jelit. Spożycie wystarczającej ilości błonnika może pomóc w zapobieganiu zaparciom, obniżeniu poziomu cholesterolu oraz utrzymaniu zdrowej wagi ciała. Owoce są bogate w antyoksydanty, które pomagają w zwalczaniu stresu oksydacyjnego w organizmie. Stres oksydacyjny jest związany z rozwojem wielu chorób, takich jak choroby serca, niektóre nowotwory i choroby neurodegeneracyjne. Spożywanie owoców może pomóc w ochronie organizmu przed tymi schorzeniami.

Jednym z najmniej kalorycznych owoców jest arbuz, dostarczający tylko 30 kalorii w 100 gramach. Dla porównania, do mocno kalorycznych zalicza się świeże daktyle. Taka sama ilość dostarcza organizmowi... 10 razy więcej kalorii niż arbuz, dokładniej ok. 280. W 100 gramach bananów znajdują się 72 kalorie (jeśli banan jest dojrzały) oraz 59 kcal (niedojrzały). Awokado również należy do rekordzistów. Owoc ten dostarcza 160 kalorii w 100 gramach.

Warto również wskazać na winogrona. Składają się głównie z wody, ale też z cukru. Stąd też pół kilograma tych owoców dostarcza tyle samo kalorii co średnia paczka chipsów - ok. 350. Przy tym winogrona mają bardzo mało błonnika w swoim składzie, ponieważ jego obecność to około 1 gram na 100 gramów owoców. Tyle samo kalorii, tyle że w 100 gramach, dostarczają słynne superfoods - jagody Goji. 

Z umiarem warto podchodzić też do owoców suszonych. Z tej grupy produktów do najbardziej tuczących należą banany - 100 g to ok. 400 kalorii. Dalej plasują się śliwki, żurawina i rodzynki - ok. 300 kalorii. Wysokokaloryczne są również suszone gruszki, ananasy i mango. Suszone owoce charakteryzują się wyższą zawartością cukru w swoim składzie, jednocześnie mają mniej witamin i składników mineralnych.