5 produktów, które błyskawicznie psują się w cieple. Wystarczy chwila nieuwagi

Wysoka temperatura przyspiesza proces psucia. W czasie słonecznych dni trzeba pamiętać o odpowiednim przechowywaniu produktów. Warto też dopasować rodzaj przekąsek do pogody i nie zabierać ze sobą łatwo psujących się przysmaków. Na co zwrócić szczególną uwagę w latem?

Głównym czynnikiem są oczywiście bakterie. Są to głównie Campylobacter jejuni, Salmoella, Shigella czy Listeria. Wszyscy mają swoje ulubione dania, w których najczęściej bytują i z których mają szansę trafić do naszych organizmów. Ryzyka nie da się całkowicie  wyeliminować, ale można zadbać o to, żeby było jak najmniejsze. Przygotowaliśmy dla Ciebie listę produktów, na które trzeba uważać podczas upałów.

Mięsiste i soczyste owoce i warzywa szybko psują się w czasie lata. Mowa tutaj o pomidorach, śliwkach czy dojrzałych brzoskwiniach. Uważaj również na maliny lub truskawki. Wiele osób błędnie zakłada, że po usunięciu fragmentu z pleśnią można jeść dalej- to błąd! Zarodniki pleśni są wszędzie.

Produkty na bazie mleka błyskawicznie psują się podczas upałów, gdy są poza lodówką. Nie trzymaj ich poza zimnem przez więcej niż 2 godziny. Pamiętaj o koktajlach owocowych- koniecznie przechowuj je w lodówce! Zepsuty nabiał można łatwo rozpoznać po kwaśnym smaku i zapachu

Jeśli masz w planach grillowanie, to mięsne składniki przechowuj w lodówce i wyciągnij tuż przed wrzuceniem na ruszt. Jeśli jesteś na wakacjach nad morzem- unikaj punktów sprzedaży, w których zapach czujesz już z daleka. Pamiętaj, żeby mięso wieprzowe i drób zawsze dopiekać w całości. Nigdy nie serwuj ich na surowo lub niedopieczone- grozi to zatruciem pokarmowym.

Mięsa mrożonego nie rozmrażaj w cieple, a zostaw do całkowitego rozmrożenia w chłodnym miejscu, takim jak lodówka.

Nieprawidłowe przechowywanie przetworów mięsnych może być przyczyną zakażeń listeriozą i gronkowcem. Z tego powodu lepiej zrezygnować z kanapek z szynką czy kiełbasą w gorące dni. Nie bez powodu nasze mamy na wypady nad jezioro pakowały zawsze bułki z serem ;)

Ten punkt może być małym zaskoczeniem, bo ryż zwykle wygląda dość niewinnie. W rzeczywistości ugotowany ryż pozostawiony na kilka godzin w ciepłym (lub o pokojowej temperaturze) pomieszczeniu staje się pożywką dla bakterii Bacillus cereus. Wywołuje ona nieprzyjemne dolegliwości żołądkowe, jak biegunka czy wymioty.

Jedząc roztopione i ponownie zamrożone lody, możemy zarazić się salmonellą, bakterią z rodziny Enterobacteriaceae, występującą m.in. w mleku i jajkach. Z tego samego powodu nie zaleca się jedzenia kremów na bazie surowych jaj, jeśli nie jesteśmy pewni ich pochodzenia i tego, że były naświetlane.