Kobieta stworzyła dozownik do wina w lodówce. Ludzie nazywają ją geniuszem

Wiele osób krytykuje influencerów i uznaje ten zawód za kompletnie nieprzydatny dla społeczeństwa. Jednak ten lifehack wymyślony przez blogerkę lifestylową z Manchesteru pokochały już tysiące osób. Kiedy Clare opublikowała wpis na Twitterze, gdzie dzieli się patentem na chłodzenie wina- internet oszalał. Każdy tweet zgromadził ponad 170 000 polubień i 66 000 retweetów. O co w tym wszystkim chodzi i jak to działa?

Ogromny asortyment lodówek w sklepach sprawia, że zakup nowego sprzętu jest prawdziwym wyzwaniem. Technologia niesamowicie posuwa się do przodu i lodówki łączące się z wifi nie są już dla nikogo zaskoczeniem. Jednym z unowocześnień, które ma jednocześnie bardzo praktyczne zastosowanie jest wbudowany dystrybutor do wody. Dzięki niemu idealnie schłodzony płyn trafia bezpośrednio do naszej szklanki.

Dyspenser na wodę? STOP! A gdyby tak wlać tam inny napój? Na ten pomysł wpadła właśnie Clara i pojemnik wypełniła...winem. Carol udostępniła zdjęcie swojego sprytnego hacka kilka lat temu, a wciąż budzi wiele emocji. Sporo osób, które odpowiedziały na tweeta, przyznało, że wypróbowało go dla siebie – i są zachwycone rezultatem.

Jak podoba Ci się ten patent?

Podstawową zasadą jest to, żeby serwować białe wina prosto z lodówki. Dodaje do lekkości i sprawia, że białe wino jest bardziej orzeźwiające. Lekkie, białe wina serwujemy w temperaturze 8-10 stopni C.. Burgundy, czyli pełne, białe wina serwujemy w 12-15 st. C. Kieliszki do białego wina powinny być przejrzyste, żeby móc zobaczyć kolor.

Jak schłodzić wino bez rozcieńczania? Wrzuć zamrożone winogrona! Zastąpią one kostki lodu, nie wpływając na stężenie alkoholu.

Schłodzone powinniśmy podawać również wina musujące i szampany, jednak nie korzystaj w ich przypadku z dystrybutora w lodówce - stracą swoje unikatowe bąbelki.