Kiełbasę polali mlekiem i zapiekli. "To danie zniszczy twoje kubki smakowe"
Takiego przepisu nie widziały nawet najmroczniejsze zakamarki internetu. Para tiktokerów przygotowała danie, którego głównymi składnikami są mleko i... kiełbasa. Gdyby w "dark webie" handlowano potrawami, to na pewno ta by się tam znalazła. Komentarze internautów są bardzo wymowne, a nas zastanawia, czy ktokolwiek zdecyduje się na wcielenie dziwacznej receptury w życie?
31.05.2023 15:14
Internet jest pełen zarówno wspaniałości, jak i surrealizmu w czystej postaci. Jak się okazuje, również na płaszczyźnie kulinarnej. Ale czy inne przepisy miałyby rację bytu na tiktokowym profilu "Psycho.cooking"? Jedno jest pewne: tylko odważni spróbują ekstrawaganckiej potrawy z kiełbasą i mlekiem w roli głównej. Sprawdź recepturę i daj znać, co o niej sądzisz. Czy ma ona w ogóle jakikolwiek sens?
Kiełbasa zapiekana z mlekiem, serem i makaronem
Chociaż para tiktokerów, która nagrała relację z przygotowywania nietypowego dania, nie zdecydowała się na użycie słowa "zapiekanka", to jeśli mielibyśmy przyporządkować tę potrawę do jakiejś kategorii, to właśnie jej byłoby do tego najbliżej. Pozwól, że nie będziemy rozpisywać przepisu w typowy dla nas sposób. Streścimy ci jednak, jak to mniej więcej wyglądało.
Para z filmiku "Psycho.cooking" najpierw włożyła do naczynia żaroodpornego potężną kostkę żółtego sera. Następnie zasypali ją dziecięcym makaronem spod szyldu "Świnki Peppy" i dodali pokrojoną nożyczkami (to podobno bardzo ważne) kiełbasę. Całość zalali mlekiem, doprawili solą i pieprzem, i upiekli w 200 stopniach. Kosztujący potrawy mężczyzna dorzucił jeszcze na koniec musztardy i sosu sojowego.
Zapiekana kiełbasa została surowo oceniona przez internautów
Chociaż sam przepis, jak i cały profil "Psycho.cooking" zakrawa na karykaturę (pojawił się tam też m.in. film z przygotowania "burgerowego potwora" z chipsów), to internauci uznali, że zasługuje on na "konstruktywną" krytykę. Niektóre opinie użytkowników TikToka są równie zwariowane, co sama receptura.
"Przy zakupie składników warto również zaopatrzyć się w stoperan" - napisała Wiktoria.
"też tak robie ale dodaje jeszcze do tego 200ml octu i bitą smietane z majerankiem podkreśla smak (pisownia oryginalna)" - wtrącił swoje trzy grosze Łukasz.
Czyżby odkrył sposób na to, by przepis "Psycho.cooking" stał się jeszcze bardziej absurdalny?
