Niewielu zna tę ukrytą funkcję piekarnika. Dzięki niej zmniejszysz rachunki

Piekarnik to jeden z wielu kuchennych pożeraczy energii. Istnieje jednak możliwość, by nieco zmniejszyć jej zużycie, nie rezygnując przy tym z korzystania ze sprzętu do pieczenia. Wystarczy, że dostosujesz się do jednej, prostej zasady. 

Trudno byłoby obejść się bez piekarnika, niełatwo też spoglądać na wysokie rachunki np. za energię elektryczną. Jeśli używasz z kuchenki na prąd, możesz wykorzystać jej możliwości techniczne, dzięki czemu zmniejszysz zużycie energii.

Nie da się stwierdzić tego jednoznacznie. Na to, ile energii elektrycznej pobiera piekarnik, wpływ ma jego moc oraz to, w jaki sposób jest użytkowany. Obecnie większość takich sprzętów posiada kilka trybów pracy i każdy z nich charakteryzuje się innym zużyciem energii. Dokonując przykładowych obliczeń, załóżmy, że korzystamy z piekarnika o mocy 3500 W trzy razy w tygodniu przez godzinę dziennie.

W takim przypadku w ciągu godziny sprzęt zużywa 3,5 kWh energii elektrycznej (3500 W = 3,5kW). Przy założeniu, że 1 kWh godzina kosztuje 1 zł (średnia w Polsce w 2023 r.), koszt pieczenia w takim piekarniku elektrycznym trzy razy w tygodniu przez godzinę dziennie wynosi ponad 40 zł miesięcznie. 

Na czym polega trik? Wystarczy, że wyłączysz piekarnik ok. 10 minut przed końcem pieczenia. Dzięki możliwościom technicznym nowoczesnych urządzeń na prąd wybrana temperatura utrzyma się wewnątrz bez pobierania energii elektrycznej przez dłuższą chwilę.

Warto pamiętać również o tym, by niepotrzebnie nie otwierać drzwi kuchenki w trakcie jej pracy. Natomiast jeśli potrawa nie wymaga pieczenia w innym trybie niż termoobieg, staraj się korzystać z niego najczęściej. Niższe zużycie energii elektrycznej w piekarnikach z termoobiegiem jest wynikiem równomiernego rozprowadzania ciepła po całym wnętrzu pieca, przez co przyrządzana potrawa piecze się szybciej oraz wymaga do tego niższej temperatury.

Zobacz także osiem przepisów na pierś z kurczaka z piekarnika: