Pokazał, co zjadł na polskim weselu. Liczba dań po prostu nie mieści się w głowie
Tiktoker udał się na wesele i pokazał, jak wyglądało tamtejsze menu. Liczba dań była ogromna, a młody influencer postawił sobie za punkt honoru spróbować je wszystkie. Zobacz, jakie potrawy zaproponowali swoim gościom państwo młodzi i daj znać, czy powtórzyłbyś wyczyn tiktokera.
Ślub i wesele to jedne z najważniejszych wydarzeń w życiu każdego człowieka. Ten dzień wyobrażamy sobie już od dzieciństwa; nic więc dziwnego w tym, że wszystkim zależy, by był on okazały w każdym calu. A jeśli wesele ma być udane, to i serwowane podczas niego jedzenie nie może być gorsze. To oczywiście generuje duże koszty, ale czyż satysfakcja gości nie jest bezcenna?
Pewien młody tiktoker, prowadzący profil o nazwie "akedemicka kuchnia" udał się ostatnio na polskie wesele i postanowił zrelacjonować dostępną na nim ofertę jedzeniową. Musimy przyznać, że zarówno ilość jak i estetyka podawanych potraw robią niemałe wrażenie. Chłopak nie mógł więc oprzeć się pokusie, by spróbować wszystkiego po trochu.
Wesele oczami tiktokera
Prowadzący profil "akedemicka kuchnia" chłopak rozpoczął wesele od klasyki: miski rosołu. W sam raz na rozgrzewkę przed całą nocą totalnej wyżerki, podczas której tiktoker zjadł łącznie... 26 różnych potraw. Dalibyście radę? Oczywiście były tam porcje mniejsze i większe (postanowiliśmy nie zaliczać do tego zestawienia wypitej przez blogera herbaty, czy jednego winogrona), ale dalej trzeba mu przyznać, że ma pojemny żołądek. Oto cała lista skosztowanych przez młodego mężczyznę potraw:
- Rosół
- De volaille z kluskami i surówką
- Czekoladka merci
- Makaronik waniliowy
- Ciasto orzechowe
- Kulki kokosowe
- Weselne krówki
- Tort weselny
- Nuggetsy z kurczaka
- Owoce
- Zupa polędwiczkowa
- Szarlotka z lodami
- Pieczeń
- Kremówka papieska
- Tarta owocowa
- Gołąbki w sosie
- Barszcz z krokietami
Taka ilość jedzenia nie miałaby racji bytu, gdyby nie przerywać konsumpcji intensywnymi tańcami i zabawą. Internauci, którzy skomentowali nagranie tiktokera, zauważyli jednak, że chłopak nie uwzględnił jeszcze jednego, popularnego — czy może wręcz obowiązkowego — na weselach napoju. Domyślasz się, o jaki chodzi? I tu go mamy!
