Obalamy 12 najpopularniejszych mitów dotyczących gotowania makaronu

Nie wiem jak Ty, ale ja mogłabym jeść makarony na okrągło. Nie powinien więc zdziwić Cię fakt, że w moim tygodniowym menu bardzo często pojawia się ta potrawa.

A skoro już o makaronach mowa, dziś chciałabym obalić kilkanaście największym mitów związanych z ich przygotowaniem. Tego nie możesz przegapić ?

Tak naprawdę sól służy wyłącznie do nadania smaku gotującemu się makaronowi. Nie ma nic wspólnego z przyśpieszeniem całego procesu gotowania.

Zarówno niedogotowany, jak i rozgotowany makaron, może przykleić się do ściany. Jego lepkość w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z tym, czy nadaje się już do spożycia, czy też nie. Tak naprawdę, makarony posiadają cienką warstwę skrobi i dlatego mogą się kleić. Zamiast prób z zrzucaniem o ścianę, regularnie zamieszaj w garnku, aby makaron się nie skleił w jedną bryłę.

Jeśli nie zależy Ci, aby szybko schłodzić makaron i dodać go sałatki, unikaj płukania. Proces ten w rzeczywistości usuwa skrobię z makaronu, przez co traci on swoją jedwabistą konsystencję.

To kolejny mit, który należy obalić. Otóż cały sekret tkwi w konsystencji sosu. Jeśli jest ona wystarczająco luźna, możesz spokojnie zrobić lasagne z surowym makaronem. Zawartość wody w sosie jest wystarczająca, by sprawić, że tuż po wyjęciu z piekarnika makaron będzie idealnie al dente.

To w rzeczywistości prawdziwe marnotrastwo. Dodając oliwę do gotującego się makaronu, spowodujesz jedynie, że produkt oblepi makaron, przez co sos zamiast połączyć się z makaronem, będzie po nim spływał.

Przełamanie makaronu w połowie pomoże jedynie dopasować nasz produkt do wielkości garnka. W żaden sposób nie skróci czasu jego gotowania. Czas gotowania zależy od średnicy makaronu, a nie jego długości.

Zmniejszenie temperatury, a nawet zdjęcie gotującego się makaronu z palnika, tak naprawdę nie zaszkodzi naszemu makaronowi. Niektórzy szefowie kuchni gotują makaron na mniejszym gazie, przez co wcale nie dochodzi do mocnego wrzenia.

To czy gotujemy makaron z pokrywką, czy też bez, nie ma na niego wpływu. Musimy jedynie uważać, ponieważ przygotowując makaron pod pokrywką, można szybciej go przegotować. Ale to wszystko.

To kolejny aspekt, który należy wyjaśnić raz na zawsze. Jest to najbardziej powszechna metoda, ale nie oznacza to jednocześnie, że tylko ona jest prawidłowa. Makaron można przygotować na wiele ciekawych sposobów, np. w czerwonym winie czy bulionie!

To również nieprawda. Co więcej, zdradzę Ci, że Włosi w ogóle nie używają sitka. Wyławiają bezpośrednio makaron z wody i przekładają go bezpośrednio na talerz. Dzięki temu zabiegowi sos tak naprawdę łatwiej połączy się z makaronem.

Są potrawy w których lepiej sprawdzi się makaron świeży, ale są  i takie, w których lepiej użyć suchego makaronu. Wszystko zależy od danego przepisu.

I na koniec prawdziwa wisienka na torcie - makarony tak naprawdę mogą pomóc nam zgubić zbędne kilogramy. Klucz do sukcesu tkwi w dobrze dobranej diecie z uwzględnieniem produktów mącznych. Dzięki makaronowi (węglowodany złożone) dłużej czujemy sytość i nie kusi nas, aby podjadać pomiędzy posiłkami.