Agnieszka Chylińska sporo schudła. Zdradza, jak jej się to udało bez rygorystycznej diety
Przed niemal 30 lat działalności Agnieszka Chylińska diametralnie zmieniła swój wizerunek. Nie da się ukryć, że wokalistka w ostatnim czasie bardzo schudła. Jak się okazuje, nie jest to efekt żadnej drakońskiej diety.
Agnieszka Chylińska schudła bez dietetycznych wyrzeczeń
Agnieszka Chylińska to jedna z najbardziej barwnych postaci polskiego show-biznesu. Bezkompromisowa, odważna, przełamująca schematy, a jednocześnie, bardzo wrażliwa i przede wszystkim, utalentowana. Poza śpiewaniem napisała także kilka książek dla dzieci, które spotkały się z dużym uznaniem ze strony krytyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wytrawne ciasto z farszem z gotowanych jajek. Obłędnie pyszne
Poza działalnością artystyczną, emocje wywołuje także wizerunek wokalistki, który zmienił się na przestrzeni niemal 30 lat, kiedy to zadebiutowała w zespole O.N.A.
W 2016 roku wszyscy skupili się na szczupłej, wręcz wychudzonej sylwetce Chylińskiej. W jednym z wywiadów wyznała, że nie jest to efekt drakońskiej diety czy godzin spędzonych na siłowni.
Sekret figury Agnieszki Chylińskiej. Schudła ponad 20 kg nie stosując drakońskiej diety
Agnieszka Chylińska ma 175 cm wzrostu i waży ok. 50 kilogramów. Jak wyznała w jednym z wywiadów, nie stosowała żadnej morderczej diety ani intensywnych ćwiczeń. Artystka jest mamą trójki dzieci. Najstarszy syn, Ryszard, przyszedł na świat w 2006, a córka Krystyna, w 2013 roku. Jak przyznała, dzięki dzieciom ruchu jej nie brakuje.
Nie stosuje też żadnej diety i z rozbrajającą szczerością przyznała, że je tylko wtedy, kiedy ma na to czas i ochotę, nie licząc przy tym kalorii. Stawia za to na ruch. Wbrew pozorom, nie są to treningi cardio, a stretching, czyli rozciąganie. Pierwsze treningi zaczęła już w pierwszej ciąży, w 2005 roku, aby wzmocnić kręgosłup i mięśnie. Od tamtego czasu, poświęca na nie 45 minut dziennie. Tłumaczyła, że każde ćwiczenie wykonuje powoli i bardzo dokładnie.
Czym jest stretching?
Stretching to nic innego jak rozciąganie, które łączy w sobie elementy zaczerpnięte z jogi czy pilatesu. To ćwiczenia, które może, a nawet powinien wykonywać każdy z nas — chyba że doznaliśmy kontuzji mięśni, kręgosłupa bądź stawów. Wówczas należy skonsultować się z lekarzem prowadzącym. Stretching można podzielić na dwa rodzaje — dynamiczny i statyczny. Dynamiczny jest szybszy i wymaga wykonywania większej ilości ruchów. Statyczny do złudzenia przypomina jogę. Niezależnie od tego, czy wybierzesz stretching statyczny, czy dynamiczny, po godzinie spalisz 161 kalorii.
