Blanka Lipińska dosłownie chudnie w oczach. Wyrzuciła z diety tylko jeden składnik
Blanka Lipińska ciągle zaskakuje swoich fanów. Na ustach wszystkich są nie tylko jej erotyki, ale mi metamorfozy, które przechodzi. Pisarka schudła już 11 kilogramów, co od razu zostało zauważone. Jaki jest jej klucz do sukcesu? Jak sama mówi, wystarczyło wyeliminować jeden składnik odżywczy.
W pewnym momencie Blanka Lipińska zniknęła z social mediów. Przyczyną takiego stanu rzeczy były nadprogramowe kilogramy i kłopoty zdrowotne. Pisarka cierpi na insulinooporność (organizm staje się wtedy mniej wrażliwy na insulinę), która ma ogromny wpływ na jej życie. Od momentu diagnozy stara się prowadzić zdrowy tryb życia i jeść zbilansowane posiłki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska przeszła na dietę i zrezygnowała z jednego składnika
Gwiazda z jednym z wywiadów przyznała, że ze swojego jadłospisu wyeliminowała węglowodany, dzięki czemu udało jej się zrzucić nadprogramowe kilogramy. Pisarka stwierdziła, że nowa dieta świetnie na nią wpływa i jej służy. Codziennie ma dużo energii, którą przekuwa na aktywność. Nie czuje się też tak bardzo zmęczona.
Blanka Lipińska zrezygnowała z ziemniaków, ryżu, kaszy, makaronów, słodyczy, słonych przekąsek, słodkich napojów, a także z większości warzyw i owoców. Podstawą diety są tłuszcze roślinne i zwierzęce, nabiał oraz zielone warzywa. Ograniczenie cukrów sprawiło, że wprowadziła organizm w stan ketozy, czyli zaczęła pozyskiwać potrzebną energię z ciałek ketonowych.
Czy dieta keto jest odpowiednia dla każdego i zdrowa?
Dieta ketogeniczna ostatnio stała się bardzo popularna. Decydują się na nią osoby, które chcą szybko zrzucić nadprogramowe kilogramy. Wykorzystuje się ją też przy leczeniu na przykład padaczki lekoodpornej, choroby Alzheimera i Parkinsona. Samodzielne przechodzenie na tego typu dietę może przynieść bardzo dużo szkody. Jadłospis powinien ustalać wykwalifikowany dietetyk. Co ważne - odżywanie się przez dłuższy czas w taki sposób nie jest dobre dla naszego zdrowia. Polskie Towarzystwo Nauk Żywieniowych przestrzega, że taka dieta może obciążać narządy, a nawet przyczynić się do wzrostu cholesterolu we krwi.
