Czy możesz otworzyć produkt w sklepie i zjeść, a później zapłacić? Prawo mówi jasno
Wiele osób, wybierając się na zakupy, nie jest w stanie wytrzymać i otwiera produkty. Zjada je, bądź wypija, a dopiero później płaci. Często zdarza się tak w przypadku rodziców z dziećmi. Kto z nas nie widział malucha z rogalem czy bułką w ręce? Podświadomie zdajemy sobie sprawę z tego, że takie zachowanie nie jest do końca odpowiednie. A co na to prawo? Odpowiedź jest jasna.
Produkt staje się naszą własnością dopiero wtedy, gdy za niego zapłacimy. Ogólne zasady głoszą więc, że nie powinniśmy spożywać produktów przed zapłaceniem za nie. Czy jeśli jednak to zrobimy, może zostać uznane to za kradzież? Czy za takie zachowanie grozi nam jakaś kara? Sprawdźmy.
Czy można otworzyć produkty w sklepie przed zapłaceniem?
Bartłomiej Tarłowski, menadżer ds. rozwoju franczyzy i komunikacji korporacyjnej z Grupy Muszkieterowie, właściciela Intermarche i Bricomarche wyjaśnił, czy otworzenie produktów w sklepie, zanim za nie zapłacimy, może zostać uznane za kradzież.
- Zgodnie z regulacją prawną własność rzeczy przechodzi na kupującego w momencie zapłaty za towar. Zatem z tej perspektywy produkt, który został wzięty z półki, ale nie nastąpiła za niego płatność, pozostaje własnością sprzedawcy. Jeśli klient zje zabrany produkt przed zapłatą, czyli towar, który do niego nie należy, istnieje przesłanka, iż doszło do wykroczenia - tłumaczył Tarłowski w rozmowie z "Głosem Koszalińskim".
Sprawa jest więc nieco skomplikowana.
- Konieczne jest zatem ustalenie, czy klient spożył produkt, chcąc następnie przy kasie przekazać do zeskanowania kod kreskowy z opakowania albo w inny sposób zgłosić dodanie ceny za dany towar do paragonu, czy też działał z chęcią uczynienia z cudzej rzeczy swojej własności poprzez jej spożycie - dodał menadżer.
Aby uniknąć nieprzyjemności podczas zakupów, najlepiej jest powstrzymać się przed otwieraniem produktów spożywczych przed ich zakupem. Jeśli jednak postanowimy na przykład wypić kilka łyków z butelki, skierujmy się wówczas do kasy z kasjerem. Kasy samoobsługowe mogą nie poradzić sobie, gdy waga produktu się zmieniła. W ten sposób zaoszczędzimy nie tylko czas, ale i pracę innych.
