Honorata Skarbek wykluczyła z diety jeden produkt i olśniewa wyglądem. Na jej widok fani aż pieją z zachwytu

Fani Honoraty Skarbek nie ustępowali w dopytywaniu swojej idolki o jej sposób na idealną figurę tak długo, aż w końcu dostali jasną odpowiedź. Jak się okazało, piosenkarka zrezygnowała z jednego popularnego produktu spożywczego. 30-latka stosuje się też do zasad pewnej kontrowersyjnej diety.

Honorata Skarbek może pochwalić się nie tylko cudowną barwą głosu, ale również zachwycającą figurą. 30-letnia piosenkarka, przy okazji premiery swojego najnowszego utworu, wprawiła w osłupienie rzeszę fanów. Sympatycy Skarbek byli żądni odpowiedzi: jaki sekret tkwi za doskonałą sylwetką ich idolki? Czary? Zabiegi? A może konkretna dieta? Dzisiaj, za sprawą rozmowy piosenkarki z dziennikarką "Plotka", wszystko stało się jasne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W wywiadzie dla Plotka Honorata Skarbek przyznała, że chociaż uwielbia wysiłek fizyczny, to nie jest on skierowany typowo pod odchudzanie ciała. Za to odpowiedzialny jest bowiem inny aspekt życia piosenkarki — konkretna dieta. Mowa tu o popularnym ostatnio (zwłaszcza wśród gwiazd) poście przerywanym. Dieta, według której je się jedynie w tzw. okienkach żywieniowych, a przez pozostałą część dnia stosuje się głodówkę, była już wielokrotne opisywana i komentowana przez licznych specjalistów żywieniowych. Pisaliśmy o niej również u nas.

Podczas rzeczonych "okienek żywieniowych" Honorata Skarbek sięga głównie po produkty białkowo-tłuszczowe. Ponadto pije kilka litrów wody dziennie, a na stałe wykluczyła z diety jeden popularny produkt spożywczy: słodkie napoje gazowane. Jak podkreśliła w rozmowie z "Plotkiem", stara się też rozsądnie dawkować inne niezdrowe artykuły.

[...] ograniczyłam spożywanie alkoholu do minimum. Na szczęście nigdy nie ciągnęło mnie również do słodyczy, więc na co dzień nie muszę ze sobą walczyć, a jeśli mam ochotę na pizzę, lody czy lampkę wina, to pozwalam sobie na to. Najważniejsze to zachować zdrowy balans między swoją głową, organizmem i stylem życia. Sposób odżywiania powinien stać się zdrowym nawykiem, a nie rygorystycznymi zasadami.

Piosenkarka poza tym unika jeszcze laktozy i glutenu. Jak podkreśliła, stosuje te zasady już od tak dawna, że nie traktuje ich nawet jako wyrzeczenia. Przyznała również, że wysportowana sylwetka to dla niej zaledwie "efekt uboczny" zdrowego trybu życia, a nie jego cel. Mądrej to i miło posłuchać, prawda?