Kosztuje fortunę i skacze po całym blacie. Polacy narzekają na Thermomix

Temat "tańczącego" Thermomiksa poruszyła wyborcza.biz, powołując się na historie posiadaczy sprzętu. Jeden z nich - Aleksander - opowiada, jak urządzenie wpadło do zlewu, podczas wyrabiania ciasta. Inna rozmówczyni - Anna - nie zdążyła uchronić sprzętu przed uszkodzeniem. "Odwróciła się na chwilę do zlewu i w tym momencie usłyszała huk" - czytamy w materiale. Ten sam problem poruszają użytkownicy internetowych forów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aleksander przyznaje w rozmowie z wyborcza.biz, że przeszukał fora w sprawie "tańczącego" Thermomiksa. Okazało się, że już w 2012 r. użytkownicy sprzętu narzekali na to, że samoczynnie przesuwa się po blacie, doprowadzając do usterek, często kosztownych w naprawie.

Potwierdza to Katarzyna, kolejna bohaterka materiału. Opowiada, jak urządzenie spadło z blatu, kiedy wyrabiała w nim ciasto. Mimo że Thermomix działa, ucierpiała pokrywka oraz rączka. A ze zgłoszeniem reklamacji nie jest tak łatwo. Kobieta przeczytała na forach, że niewłaściwie korzystała ze sprzętu. Stwierdziła więc, że odpuści.

Ostrzeżenie dotyczące niebezpieczeństwa wynikającego z nieodpowiedniego użytkowania urządzenia można znaleźć w instrukcji: "(...) podczas pracy, zwłaszcza w trybie ciasto lub podczas rozdrabniania, może przemieszczać się całe urządzenie. Urządzenie może wtedy spaść, powodując obrażenia ciała". Niemniej w większości relacji przewija się jedno: jak to jest, że sprzęt za 6 tys. zł "skacze" po blacie?

Producent Thermomiksa - Vorwerk - w odpowiedzi na pytania wyborczej.biz stwierdza, że poruszanie się urządzenia nie jest usterką i zaleca stawiać sprzęt "na czystej, mocnej, równej i poziomej powierzchni". Dodaje też, "by zachować bezpieczną odległość od krawędzi blatu roboczego", a także, że "nie należy pozostawiać urządzenia bez nadzoru w czasie pracy". Producent przyznaje, że pojawiały się reklamacje związane z upadkiem sprzętu, ale odrzucono je ze względu na "użytkowanie niezgodne z zaleceniami".

Co zatem pozostało właścicielom Thermomiksa? Użytkownicy polecają "stać i pilnować, zwłaszcza przy wyrabianiu ciasta", czytamy w materiale wyborczej.biz. Istnieje również możliwość dokupienia podstawki, która zapewnia stabilizację urządzenia. Jak jednak wyjaśnia producent:

"(...) zawsze, w przypadku określonych trybów pracy urządzenia, które dla osiągnięcia oczekiwanych efektów w naturalny sposób wymagają zwiększenia obrotów czy generują drgania w związku z ogromną mocą urządzenia, zalecamy nadzorowanie urządzenia zgodnie z instrukcją obsługi".

Dodaje przy tym, że głównym zastosowaniem podstawki jest bezpieczne przesuwanie urządzenia po blacie, jeśli zachodzi taka potrzeba.

"(...) podstawka pod urządzenie Thermomix jest akcesorium, nie jest elementem podstawowym wyposażenia urządzenia, nie jest niezbędna do użytkowania urządzenia i nie zwalnia użytkownika z konieczności zapoznania się z zapisami instrukcji i stosowania się do zaleceń w celu spełnienia warunków bezpiecznego korzystania z urządzenia" - przekazuje producent.