Poważne oskarżenia wobec Gessler. Właściciele restauracji nie szczędzili mocnych słów
Magda Gessler od 10 lat przemierza Polskę i pomaga podupadającym biznesom gastronomicznym stanąć na nogi. Przez 26 sezonów "Kuchennych Rewolucji" restauratorce udało się wydobyć z kryzysu wiele miejsc. Kilka, mimo pomocy ekspertki, zdecydowało się zamknąć swoje podwoje na zawsze. Pierwszą i jedną z najgłośniejszych nieudanych rewolucji była ta przeprowadzona w Lublinie w lokalu "Jesz Burgera". Właściciele interesu oskarżyli Gessler i produkcję programu o bankructwo.
Do 2023 roku Magda Gessler przeprowadziła ponad 350 rewolucji. Dzięki niej sławę zyskały takie lokale, jak "Gaumarjos", restauracja gruzińska z Warszawy. Tę Gessler często stawia za wzór. Do dzisiaj z wielkim powodzeniem działają również "Syrenka" w Ustce czy "Ziemia Brańska Gospoda" w Brańsku. Program jednak nie daje gwarancji sukcesu, o czym przekonali się dwaj bracia z Lublina, którzy prowadzili "Jesz Burgera".
"Kuchenne rewolucje" w Lublinie. Magda Gessler: mięso śmierdzi trupem
To była jedna z najgłośniejszych rewolucji Magdy Gessler. W drugim sezonie programu restauratorka pojawiła się w Lublinie. Tam o pomoc poprosili ją dwaj bracia, prowadzący burgerownię. Maciej i Bogumił uruchomili "Jesz Burgera" po powrocie ze Stanów Zjednoczonych. Zainwestowali w biznes wszystkie swoje oszczędności. Po niespełna roku lokal świecił pustkami, a bracia musieli dokładać do interesu.
Dzięki "Kuchennym Rewolucjom" restauracja zyskała odświeżone wnętrze i menu. Kiedy Magda Gessler wróciła do lokalu, sprawdzić, jak radzi sobie po rewolucjach, zastała salę pełną gości. Niestety, okazało się, że jedzenie, jakie jej zaserwowano, było wątpliwej jakości. Restauratorka stwierdziła, że mięso w burgerze jest zepsute i "śmierdzi trupem".
Nieudana rewolucja. Właściciele: jest nam przykro, że tak to zostało pokazane
Jak komentowała Gessler, właściciele mieli zignorować jej wskazówki. Stwierdziła też, że nie chce, by jej nazwisko stało za tą rewolucją. Co więcej, po emisji odcinka do restauracji udała się kontrola z sanepidu, która zakończyła się wlepieniem mandatu. Fama rozniosła się, gości było coraz mniej, a utarg spadał. Finalnie, bracia zdecydowali się zamknąć interes. Właściciele nie kryli rozżalenia i za porażkę obwinili Magdę Gessler.
- Z 50 godzin nagrań można przedstawić każdą restaurację w każdym świetle. Widocznie my byliśmy dobrym materiałem do tego, żeby w programie wreszcie coś zaczęło się dziać, na czym przecież zależy telewizji. Jest nam po prostu przykro, że tak to zostało pokazane - mówił jeden z właścicieli w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Jak podaje serwis "Onet", w lokalu, w którym niegdyś działała restauracja "Jesz Burger", obecnie jest sklep z marihuaną.
