Po świętach przerabiam nadmiar sałatki jarzynowej na kotlety. Każdy zajada ze smakiem
Sałatka jarzynowa to klasyczny element świątecznego stołu, który często pojawia się w nadmiarze. Po świętach, słoiki pełne tego smakowitego przysmaku w różnych odsłonach krążą po całej rodzinie. Naszym celem jest zawsze hojne ugoszczenie wszystkich, dlatego zazwyczaj przygotowujemy tej sałatki znacznie więcej, niż jest to konieczne. Na szczęście nie musimy jej wyrzucać. Ja na przykład przerabiam ją w ciekawy sposób.
Najłatwiejszym sposobem na uniknięcie nadmiaru sałatki jarzynowej jest przygotowanie odpowiednich porcji. Nie warto z nią przesadzać, gdyż nie da się zjeść ogromnych porcji. Zresztą, widzimy to co roku. Jeśli jednak zdarzy wam się pokroić więcej warzyw, niż było to konieczne, nic złego się nie stało. Można je wykorzystać w innym celu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nim zaczniemy sałatkę przerabiać, musimy sprawdzić, czy można jeszcze ją jeść. Jeśli podchodzi wodą, ale ciągle dobrze smakuje, musimy jak najszybciej ją spożyć. Zwróćmy też uwagę na smak. Jeśli wyczujemy kwaśną woń, a w smaku będzie jak sfermentowana, lepiej ją wyrzucić. Podobnie jest, gdy wyczujemy gorzki smak.
Została ci sałatka jarzynowa? Zrób obłędne kotlety
Składniki:
- 600 g sałatki jarzynowej,
- duże jajko,
- mąka pszenna, bułka tarta albo dowolna ugotowana wcześniej kasza,
- pół pęczka koperku,
- pieprz do smaku,
- olej do smażenia.
Sposób przygotowania:
- Do sałatki jarzynowej dodaję pieprz i trochę koperku.
- Czekam, aż uzyska temperaturę pokojową, dodaję surowe jajko i blenduję na gładką masę.
- Masę do kotletów wyrabiam ręcznie, dosypując stopniowo bułki tartej (lub mąki).
- Formuję owalne kotlety i smażę na dobrze rozgrzanym oleju, aż z obu stron się zrumienią. Staram się to robić na wolnym ogniu.
- Kotlety z sałatki jarzynowej odsączam z nadmiaru tłuszczu.
- Podaję z ryżem, ziemniakami lub kaszą.
