Restauratorzy nie są zadowoleni. Polacy znaleźni sposób na wysokie ceny

W końcu mamy to, wakacje! Każdy z nas z utęsknieniem czekał na ten okres. Na ogromne zyski liczyli również restauratorzy. Są jednak rozczarowani. Powód? Polacy po raz kolejny popisali się swoją kreatywnością. Co też takiego wymyślili?

Lipiec i sierpień to najbardziej urlopowe miesiące w całym roku kalendarzowym. Spora liczba Polaków na ten wyjazd czeka przez kilka miesięcy. Skrupulatnie planuje też każdy detal i coraz częściej zakłada określony budżet na ten cel. I w sumie nie ma się co dziwić, biorąc pod uwagę rosnące ceny podstawowych produktów oraz usług.

Na wakacje z niecierpliwością czekali również restauratorzy. Nie ma się co oszukiwać, że ten czas, a co za tym idzie przyjazd turystów, był dla nich okresem prawdziwych żniw. W tym roku jednak zaobserwowano ciekawe zjawisko. Jak się okazało, Polacy zapoczątkowali nowy trend wakacyjny. O co chodzi? Tego wszystkiego dowiesz się już za moment!

Jeszcze do niedawna urlop kojarzył się z wypoczynkiem i ładowaniem baterii w turystycznych miejscach. W takich miejscowościach nie brakowało również restauracji, które każdego dnia obsługiwały całą masę turystów. Rodziny, zorganizowane grupy, czy w końcu paczki przyjaciół przychodziły na śniadanie, obiad, jak i kolację. Oczywiście takie wizyty przynosiły spory dochód restauratorom. Zaś turyści mieli spokojną głowę, bo nie musieli dodatkowo myśleć o gotowaniu obiadu dla całej rodziny. Po prostu wypoczywali, a kiedy poczuli głód odwiedzali lokalną restaurację i dalej mogli cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem.

W tym roku restauratorzy zauważyli jednak pewną zmianę. Okazuje się bowiem, że turyści nie przychodzą już tak chętnie do restauracji na wystawny posiłek. Nie dość, że klientów jest mniej, to jeszcze składane zamówienia znacznie się skurczyły. Klienci coraz częściej zamawiają tylko jedno danie. Bardzo często jest to pizza, dzięki której może najeść się nawet kilka osób. Starają się również ograniczyć wydatki w inny sposób - rezygnują z dodatkowych opcji jak przystawki, czy deser. Zdarza się też, że nie zamawiają nic do picia.

To jednak nie koniec zmian. Coraz częściej Polacy decydują się na wynajem mieszkań, domków i kwater z zapleczem kuchennym. Dlaczego? Szukając oszczędności, wolą sami przygotować codzienne posiłki, niż pójść do restauracji i wydać tam niemałe kwoty. Jest to jeden ze sposobów walki z rosnącymi cenami, które dotknęły praktycznie każdą sferę naszego życia. Podwyżka cen nie ominęła także lokali gastronomicznych, stąd też pewnie odpowiedź turystów w formie nowego trendu na gotowanie na wakacjach.

A Ty co myślisz o całej tej sytuacji? W jaki sposób spędzisz zbliżający się urlop? Też planujesz sam gotować, czy jednak pozostajesz przy wypoczynku i stołowaniu się w lokalnych restauracjach?

Koniecznie sprawdź: Odwiedził restaurację Roberta Lewandowskiego. Gdy dostał rosół, nie mógł uwierzyć