Tyle bigos może stać w słoiku po świętach. Bardzo łatwo o poważny błąd

Jak to mówi klasyk, święta, święta i po świętach. W wielu domach lodówka wciąż jest pełna, a zegar z przydatnością do spożycia zaczyna niepokojąco tykać. Wśród potraw, które można uratować przed śmietnikiem, znajduje się bigos. Z pomocą przychodzą wtedy stare, dobre sposoby naszych mam i babć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednym z najlepszych sposobów na przechowywanie żywności jest wekowanie. Doskonale wiedziały o tym nasze babcie, praktykowały nasze mamy, a i my chętnie z tego korzystamy. Dobrze zamknięta w słoiku potrawa może stać długie tygodnie. Do wekowania świetnie nadaje się bigos i wigilijna kapusta.

Słoiki do wekowania bigosu należy dokładnie umyć, wyparzyć oraz osuszyć. Najłatwiej zrobić to w zmywarce. Po wyparzeniu odstaw słoiki, aby dobrze wyschły, a następnie napełnij je przestudzonym bigosem, zostawiając ok. 2 centymetry wolnej przestrzeni przed zakrętką.

Duży garnek wyłóż ściereczką kuchenną i wstaw słoiki. Wlej wodę tak, aby sięgała do połowy ich wysokości. Gdy się zagotuje, zmniejsz ogień i pasteryzuj przez 30 minut. Po tym czasie ostrożnie wyjmij słoiki i odstaw do góry dnem, aby wystygły. Przechowuj w suchym i chłodnym miejscu.

Poza wekowaniem bigos można również zamrozić, o ile jeszcze masz miejsce w swojej zamrażarce. Przed zamrożeniem bigosu należy go wystudzić i tego kroku zdecydowanie nie powinno się pomijać, bo w przeciwnym wypadku potrawa może się zepsuć.

Do zamrożenia bigosu najlepiej nadają się plastikowe pojemniki lub torebki strunowe. Powinny być one szczelnie zamknięte. Bigos można zamrozić w całości lub podzielić na mniejsze porcje. W ten sposób łatwiej będzie go rozmrozić i podgrzać.

Aby rozmrozić bigos, należy go wyjąć z zamrażarki i odstawić do lodówki na kilka godzin. Można go również rozmrozić w mikrofalówce lub na kuchence. Podczas podgrzewania dodaj do bigosu szklankę wody lub czerwonego wina. Dzięki temu danie zachowa swój smak i nie przypali się.