W tej kasie płatność za zakupy zawsze schodzi najdłużej. Jeśli się spieszysz, unikaj jak ognia

Czy masz czasem wrażenie, że zawsze postanawiasz stanąć w niewłaściwej kolejce do kasy? To właśnie ta konkretna "idzie" jak na złość najwolniej. A może to jednak nie przypadek ani nie złośliwy los, tylko twój błąd?

Historie z supermarketów mogłyby posłużyć jako scenariusz do całkiem niezłego kina akcji. Przyłapywanie zuchwałych złodziejaszków, kłótnie klientów o nakładanie bułek gołymi dłońmi i oczywiście crème de la crème, czyli wyścigi do nowo otwartej kasy. Tak, istnieje teoria, że nawet cywilizowani ludzie, robiąc zakupy, zmieniają się nie do poznania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oczywiście nerwy — do pewnego stopnia — są tu zrozumiałe. W 2023 roku wszyscy dokądś się spieszymy, a zakupy spożywcze nie należą do rodzaju zajęć, którym mamy zamiar się delektować. A więc — pośpiech. Jak sobie z nim radzić? Cóż, na pewno nie wybierając tę jedną konkretną kasę, która prawie zawsze działa wolniej, niż inne.

Istnieje kilka czynników, które sprawiają, że zakupy nie idą tak szybko, jakby mogły. Po części odpowiadają za to same supermarkety. Ustawianie produktów pierwszej potrzeby na samym końcu sklepu to znany trik, który ma nas zmusić do obejścia wszystkich alejek i dobrania do koszyka nawet takich artykułów, po które wcale tu nie przyszliśmy.

Kiedy już uda się skompletować całą listę, udajemy się do kasy. A tam czyhają na nas kolejne zagrożenia. Klienci płacący gotówką, tacy, którzy czegoś zapomnieli i "szybko po to tylko skoczą" i oczywiście klasyka gatunku: niezważone owoce i warzywa. W sklepach, w których obowiązek ważenia należy do kasjera, tym bardziej warto unikać kolejek, w którym po taśmie suną takie produkty.

Chociaż ta zasada jest niepisana i z całą pewnością często można zetknąć się z wyjątkiem od niej, to uwierz nam, że warto ją zapamiętać. Która kasa pracuje w supermarketach najwolniej? Ta, która jest zlokalizowana najbliżej kas samoobsługowych.

To cwane urządzenie, dzięki któremu kasjerzy mają mniej pracy, a klienci możliwość szybszego zapłacenia za zakupy, nie jest bowiem wolne od różnego rodzaju wad. Każdy z nas zna tę formułkę "za chwilę podejdzie pracownik". Waga nie wyczuła położenia produktu? Trzeba zatwierdzić wiek klienta? A może zaistniał problem z brakiem kodu kreskowego? To wszystko sytuacje, w których obsługa będzie musiała ci pomóc.

Pierwszą osobą, która poczuje się do tego zobligowana, zawsze będzie kasjer z najbliżej problemu kasy. Musi więc oderwać się od swoich klientów i udać się do działu samoobsługowego. Tym sposobem stanie w kolejce znacznie się wydłuża. Lepiej więc unikać tej kasy, kiedy ci się spieszy!