Zanim dodasz cebulę, zrób jedną rzecz. Będzie smakowała o niebo lepiej

Nawet malutkie kroki tworzą olbrzymią różnicę. Taka zasada obowiązuje nie tylko w życiu, ale i w kuchni. Cebula to bardzo ważny składnik wielu dań, ale nie zawsze smakuje dobrze. Zanim wrzucisz ją do sałatki lub innego dania, musisz zrobić jedną, małą rzecz.

Surowa cebula to kontrowersyjny dodatek. Niektórzy ją kochają, inni wolą jej unikać. Spora część ludzi dodaje ją do sałatek, salsy, burgerów oraz kanapek. Jeśli jednak uważasz, że warzywo smakuje zbyt intensywnie, to jest bardzo prosty sposób na to, by przestało. Mało tego, cebula będzie cały czas tak samo chrupiąca i nie straci żadnej prozdrowotnej właściwości.

Nie uwierzysz, jakie to proste. Ja to odkryłam dopiero niedawno, ale jestem zachwycona. Wystarczy, że... opłuczesz obraną cebulę wodą. Tylko tyle! Teraz postaram się wyjaśnić, jak ten sposób działa.  Każda cebula zawiera siarkę (a dokładnie dwusiarczek alilo-propylowy), czyli związek, który jest odpowiedzialny za jej ostry smak i zapach. Kiedy kroimy cebulę, siarka się uwalnia i wchodzi w reakcję z tlenem, przez co szczypią nas oczy i płaczemy. Im starsza cebula, tym więcej związków tego typu w niej znajdziemy.  Co daje woda? Płyn spłukuje siarkę, dzięki czemu warzywo smakuje łagodniej i łatwiej je też kroić.

Dobrym pomysłem jest też namaczanie pokrojonej cebuli w lodowatej wodzie co najmniej przez 10 minut lub włożenie jej na kilka minut do zamrażarki.

Możemy też zamarynować cebulę w soku z limonki, occie lub soku z cytryny z solą. Dzięki temu cebula straci swój intensywny aromat i jednocześnie zyska oryginalny smak.  Będzie pasowała do kanapek, wrapów i sałatek.

Jest jeszcze hartowanie w gorącej wodzie, jednak ten sposób będzie dobry tylko wtedy, gdy planujesz zrobić karmelizowaną cebulkę. W innym przypadku warzywo przestanie być chrupiące i wyraziste. Całkowicie stracimy jego chrupkość, przez co dania nie będą smakowały zbyt dobrze.