Zobaczyłam na jarmarku w Gdańsku. Nigdy nie słyszałam to tym mięsie

Wędliniarskie stoiska potrafią zaskoczyć. Na gdańskim jarmarku pojawił się produkt, który od razu wzbudza ciekawość. Za szybą kusi bowiem kiełbasa z muflona. To produkt, którego wiele osób wcześniej na oczy nie widziało, podobnie zresztą jak samego muflona. Śmiało można przypisać ją do kategorii rarytasów.

Muflon to jedyny dziki gatunek owcy w Europie, zamieszkujący górskie i skaliste tereny, w tym Tatry i Bieszczady. Jest gatunkiem obcym, wprowadzonym przez człowieka, ale oficjalnie nie został uznany za inwazyjny. W 2023 roku Karkonoski Park Narodowy poinformował właśnie, że w polskiej części Karkonoszy żyje jedynie 30-35 muflonów.

Naturalnym środowiskiem muflona są skaliste zbocza, co przekłada się na jakość jego mięsa. W Polsce prowadzi się hodowle fermowe oraz kontrolowane odstrzały łowieckie, co pozwala na pozyskanie jego mięsa.

Mięso muflona zaliczane jest do dziczyzny. Ma głęboki, intensywny i wyrazisty smak, często określany jako połączenie sarniny i dobrej jakości baraniny, ale pozbawione jej charakterystycznego posmaku. Ze względu na to, że zwierzęta te żyją dziko i aktywnie, to ich mięso jest wyjątkowo chude, bogate w białko i ma niską zawartość cholesterolu. Stanowi doskonałe źródło żelaza, cynku i witamin z grupy B, szczególnie witaminy B12.

Kiełbasa z muflona jest produkowana zazwyczaj jako kiełbasa sucha, długo dojrzewająca, lub jako wędlina parzona z dodatkiem innych mięs. Spotkać się można także z delikatnymi kabanosami lub pasztetami. W czystej formie mięso muflona jest bardzo chude, dlatego często dodaje się do niej wieprzowinę, aby wprowadzić soczystość i polepszyć konsystencję kosztem dodatkowej porcji tłuszczu. Ta wieprzowa otoczka ułatwia także proces dojrzewania wędliny.

Mięso jest często marynowane w mieszance ziół, takich jak tymianek czy rozmaryn, czerwonego wina i jałowca. To połączenie świetnie komponuje się z dzikim posmakiem muflona. Konsystencja jest zwarta i krucha, typowa dla dziczyzny.

Kiełbasa z muflona jest rarytasem z uwagi na swoją niską dostępność. Muflon nie jest hodowany masowo, a możliwości pozyskania tego mięsa jest ograniczone. Nie jest więc niczym zaskakującym, że za kilogram kiełbasy czy kabanosów zapłacić trzeba 250 zł. Znaleźć ją można w wyspecjalizowanych sklepach lub... na jarmarku w Gdańsku.

Jeśli szukasz wyjątkowej, zdrowej i aromatycznej wędliny na specjalną okazję, kiełbasa z muflona to strzał w dziesiątkę. Przygotuj się jednak na niemały wydatek.