Doda powiedziała, czego absolutnie nie je. Dzięki diecie jej brzuch jest płaski

Doda zgrabną sylwetkę osiągnęła nie dzięki morderczym treningom czy ekstremalnej diecie, ale dzięki zdrowym nawykom żywieniowym. Rabczewska otwarcie mówi, że dba o to, aby spożywać produkty dobrej jakości, dba o odpowiednią ilość snu i przede wszystkim — uważnie obserwuje swój organizm, aby wiedzieć, co jej służy, a co nie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazda z radością dzieli się na swoich profilach w mediach społecznościowych fotografiami z różnych zakątków świata, na których prezentuje się w skąpych ubraniach, eksponując swoją wypracowaną sylwetkę. Internauci nie szczędzą komplementów, przeplatając je z pytaniami dotyczącymi diety wokalistki. Doda jednak zapewnia, że nie stosuje żadnego konkretnego planu żywieniowego, a jej codzienny jadłospis wynika z obserwacji organizmu i reakcji na różne produkty spożywcze. Wokalistka zdradziła również, które produkty wykluczyła ze swojego menu, a które spożywa na co dzień.

Wśród wielu pytań na temat wysportowanego, płaskiego brzucha Dody, jedna z internautek zapytała też, czy gwiazda miewa wzdęcia oraz jaką dietę stosuje, że jej brzuch tak wygląda. Piosenkarka przyznała, że nie jada roślin strączkowych oraz unika dwóch grup produktów: zawierających gluten i laktozę. Przyznała, że odkąd wykluczyła je z diety, przestała miewać wzdęty brzuch. Na pytanie, czy jest na diecie keto czy paleo, Doda zaznaczyła, że nie stosuje się do planu żywieniowego żadnej konkretnej diety, lecz słucha własnego ciała. Wyraziła to w takich słowach:

Mój styl żywienia to styl życia wypracowany latami na podstawie tego, co mi służyło, a co nie. Żadna konkretna dieta

Doda powiedziała, że stara się jeść regularnie i dba o jakość snu. Największą jednak rolę w jej przemianie odegrało — jak sama przyznaje — ograniczenie do minimum spożywania alkoholu oraz czerwonego mięsa. Doda komentuje, że dzięki temu jej organizm odmłodniał fizycznie i psychicznie. Swoje stanowisko podtrzymała w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim w "Hejt Parku". Zdradziła też wówczas, że je głównie ryby, jajka, kaszę, orzechy, ryże, nasiona, warzywa. Owoce też, do godziny czternastej. Dodała, że nie je pięć godzin przed snem i pije dużo wody.

W jednym z długich wpisów na Instagramie przyznała, że również sport jest niezwykle istotnym elementem jej życia — uplasowała go zaraz po muzyce. To głównie za sprawą jej taty — olimpijczyka, który przed laty był też trenerem Doroty. Teraz gwiazdorka przyznaje, że jest mniej aktywna niż wtedy, jako nastolatka. My stwierdzamy jednak, że zupełnie tego nie widać!