Dodaję do zupy pieczarkowej. Jest aksamitna i pełna smaku

Zupa pieczarkowa to klasyka polskiej kuchni, która od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Jej kremowa konsystencja i aromatyczny zapach sprawiają, że jest uwielbiana przez wielu Polaków. Ja jednak mam na nią swój sposób i dodaję do niej ser. Ale nie jest to byle jaki ser. Wybieram ten z niebieską pleśnią, na przykład lazur lub gorgonzolę. Nadaje ona zupie charakterystycznego, nieco pikantnego smaku. Zapraszam cię do wypróbowania mojego przepisu.

Twoim pierwszym zadaniem będzie przygotowanie kilku produktów.

Składniki:

• 3 skrzydełka kurczaka,
• włoszczyzna (marchew, seler i por),
• kilka ziarenek ziela angielskiego,
• 500 g pieczarek,
• cebula,
• 2 ząbki czosnku,
• łyżka masła (może być też oliwa),
• 100 ml śmietanki 30% (jeśli chcesz wersję bezmleczną, polecam mleczko kokosowe),
• 80 g sera z niebieską pleśnią,
• sól i pieprz do smaku,
• natka pietruszki.

Sposób przygotowania:

1. Najpierw ugotuj bulion. Mięso oczyść, zalej dwoma litrami zimnej wody i zacznij podgrzewać. W trakcie gotowania usuwaj szumowiny. Dodaj włoszczyznę i przyprawy. Wywar gotuj przez 30 minut.
2. Cebulę pokrój w kostkę, pieczarki w plasterki. Pierwszy składnik podsmaż na maśle do zarumienienia, a po chwili dorzuć grzyby i dopraw je. Smaż przez kilka minut, a na koniec dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek. Poczekaj, aż cała woda wyparuje z grzybów.
3. Do gotującego się wywaru dodaj pieczarki. Zupa pieczarkowa potrzebuje około 10 minut, by smaki się przegryzły, a dodatki nabrały odpowiedniej konsystencji.
4. Zabiel danie śmietaną lub mleczkiem kokosowym i od razu wrzuć pokruszony ser pleśniowy. Wymieszaj wszystko, podgotuj chwilę i rozlej do talerzy. Podawaj z posiekaną natką pietruszki. Możesz też dodatkowo ugotować makaron.

Wielu osobom wydaje się, że pieczarki to tylko puste kalorie i nic nie wnoszą do poprawy naszego zdrowia. To mylne wrażenie, bo grzyby te są bogate w cenne składniki odżywcze. Zawierają witaminy z grupy B, witaminę C i D, a także minerały takie jak cynk, miedź, potas, fosfor i selen. Znajdziemy też w nich beta-glukan i lektyny, które mają działanie przeciwzapalne. Pieczarki wspomagają trawienie i mają pozytywny wpływ na metabolizm. Są też niskokaloryczne - 100 gramów to tylko 22 kcal.

Cennym dodatkiem jest ser pleśniowy. Oprócz tego, że znajdziemy w nim pełnowartościowe i łatwo przyswajalne białko, to jeszcze witaminy z grupy B, witaminę D, E, K oraz zdrowe tłuszcze. Nabiał jest bogaty w probiotyki, które poprawiają funkcjonowanie jelit i pozytywnie wpływają na trawienie. Musimy tylko uważać, by nie przesadzić z ilością, bo ser pleśniowy jest dość kaloryczny (350-360 kcal w 100 gramach).