Katarzyna Bosacka w sklepie wzięła do ręki banany. Okropne, co na nich znalazła

Niestrudzona Katarzyna Bosacka znowu w akcji. Tym razem popularna dziennikarka udała się do sklepu, gdzie pokazała swoim sympatykom, jakie "wspaniałości" można znaleźć na zwykłym — z pozoru — bananie. Spodziewałbyś się tego?

Podejrzewamy, że kiedy Katarzyna Bosacka udaje się do sklepu, wszystkie kamery przemysłowe skierowane są na nią i śledzą każdy jej ruch. Dokąd się kieruje? Który tym razem produkt weźmie pod swoje "szkiełko i oko"? Czy ta wizyta w sklepie znowu zakończy się jakimś kompromitującym dla producentów znaleziskiem? Cóż, nie chcemy tu wróżyć z kart, ale Bosacka raczej w tej kwestii nie zawodzi...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie tak dawno temu dziennikarka i autorka "Obiadu za mniej niż 5 złotych na osobę" mocno skrytykowała skład krupnioka — wędliny z podrobów uchodzącej za śląski specjał. Tym razem Bosacka wzięła pod lupę produkt zgoła prostszy. Co mogło tak mocno oburzyć dziennikarkę w... zwykłym bananie?

Specjalistka od zdrowych i tanich zakupów zobaczyła w sklepie kiść bananów i natychmiast postanowiła uwiecznić swoje znalezisko na zdjęciu. Nic dziwnego. Odnaleziony na bananach biały nalot wygląda skrajnie nieapetycznie, a dla dziennikarki stał się przyczynkiem do tego, by przypomnieć swoim fanom o pewnej bardzo ważnej powinności. Mycia bananów przed zjedzeniem.

Chociaż — jak przyznaje Katarzyna Bosacka — banany posiadają grubą skórkę, która chroni je przed większością użytych podczas produkcji chemikaliów, owoce te, przed obraniem, powinniśmy dokładnie umyć. Dzięki temu pozbędziemy się pleśni i innych zagrażających zdrowiu rzeczy, które mogą się tam znajdować.

"Zabrudzenia, pojawiające się na skórkach owoców w trakcie transportu czy przechowywania w magazynach, w trakcie obierania łatwo przedostają się na dłonie, a stąd drobnoustroje chorobotwórcze mają już prostą drogę do naszych ust, jeśli nie zadbamy odpowiednio o higienę i nie umyjemy rąk przed spożyciem" - tłumaczy Bosacka.

Katarzyna Bosacka, przy okazji swojego wpisu na temat pleśni na bananach, postanowiła przypomnieć swoim obserwującym, na czym polega produkcja tego najpopularniejszego na świecie owocu. Zauważyła, że banany są pryskane dużą ilością pestycydów — środków pleśniobójczych, grzybobójczych, owadobójczych i chwastobójczych. Ponadto banany, już po zerwaniu, zostają wrzucone do basenu wypełnionego konserwantami.

To wszystko sprawia, że konieczność mycia bananów przed spożyciem zdaje się konieczna. A czy ty to robisz? Daj nam znać, co o tym sądzisz!