Rogal świętomarciński – czym charakteryzuje się ten przysmak?

Myślisz: wycieczka do Poznania. Mówisz: rozpływający się w ustach rogal z białym makiem. Nie da się ukryć, że popularne rogale świętomarcińskie to kulinarna wizytówka stolicy Wielkopolski tak jak pyry z gzikiem czy smażony ser. Skąd wziął się zwyczaj ich jedzenia i jakie składniki są potrzebne do przygotowania tradycyjnego wypieku? Oto kilka faktów na temat rogala marcińskiego.

Obrazek
Pyszności

Historia rogala świętomarcińskiego

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że rogal świętomarciński towarzyszy poznaniakom najprawdopodobniej już od końca XIX wieku. Dziś jest już nieodłącznym elementem nie tylko lokalnej kuchni, ale przede wszystkim jednego z najbardziej rozpoznawalnych wydarzeń w Poznaniu, czyli przypadających na 11 listopada imienin patrona głównej ulicy w tym mieście – świętego Marcina.

Trudno jednoznacznie powiedzieć, skąd tradycja jedzenia rogali wzięła się w Wielkopolsce, ale najczęściej powtarzana jest geneza związana z kazaniem, które wygłosił proboszcz parafii świętomarcińskiej w 1891 roku. Zaapelował on do wiernych, podkreślając jednocześnie dobroczynną działalność św. Marcina, o pomoc dla potrzebujących. Jeden z obecnych na mszy cukierników zdecydował się upiec kilka blach smakołyku, który sprzedawał bogatszym, a rozdawał biednym.

Tak miała narodzić się inicjatywa, która z biegiem lat zdobyła popularność i rozsławiła przysmak w regionie (choć nie do końca wiadomo, czy tak było, bo reklamy tego typu wypieków pojawiły się już w lokalnej prasie w… 1860 roku!).

Obrazek

Tradycyjny rogal świętomarciński

Aby wypiek mógł zostać uznany za świętomarciński przysmak, musi spełnić kilka warunków. Przede wszystkim są to:

  • typowy kształt półksiężyca
  • waga od 150 do 250 g
  • klasyczna receptura

Certyfikat dla rogali świętomarcińskich

Od 2008 roku deser ten znajduje się na liście produktów regionalnych, chronionych prawem Unii Europejskiej. Cukiernie, chcąc posługiwać się tą nazwą, muszą co roku zdobyć certyfikat Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu, który potwierdzi, że oferowany przez nie smakołyk został przygotowany według odpowiedniego przepisu. Jakie normy powinny być spełnione?

  • Tradycyjny rogal marciński musi być przyrządzony z ciasta półfrancuskiego.
  • W nadzieniu rogali sprzedawanych z certyfikatem nie może zabraknąć białego maku, rodzynków, margaryny, zmielonych fig i daktyli, orzechów, cukru, okruchów biszkoptowych, wanilii, aromatu migdałowego.
  • Rogale świętomarcińskie muszą być polukrowane i obsypane posiekanymi orzechami włoskimi.

W 2019 roku tylko 104 cukiernie z Poznania i okolic (w tym Cukiernia Kandulski) otrzymały wspomniany certyfikat.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej