Sprawdziliśmy, ile kosztuje rosół i schabowy u Magdy Gessler. Cena zwala z nóg
Schabowy, według zapewnień w karcie menu, jest chrupiący, domowy i zajmuje całą patelnię. Ile kosztuje? Cena za tradycyjnego kotleta z kapustą zasmażaną w restauracji "U Fukiera" prowadzonej przez Magdę Gessler dosłownie zwala z nóg. Chcąc do tego zamówić rosół, kawę i sernik, musimy wyjąć z portfela co najmniej... 200 zł. Na osobę.
Knajpa Magdy Gessler nigdy nie była miejscem z niskiej czy średniej półki cenowej. Do tego dochodzi inflacja. Podwyżki cen żywności mocno uderzyły w branżę gastronomiczną, co widać choćby nawet na tzw. paragonach grozy, które z roku na rok pokazują coraz to bardziej horrendalne ceny. Trudno jednak nazwać rachunek w knajpie "U Fukiera" paragonem grozy. Magda Gessler bowiem nigdy nie zaprzeczała temu, że ceny w jej lokalach do niskich nie należą. Restauratorka uważa, że jakość kosztuje swoje. Sprawdziliśmy więc, ile trzeba zapłacić za klasyczny obiad w warszawskiej restauracji "U Fukiera".
Rosół i schabowy w restauracji u Magdy Gessler. Ile kosztuje obiad w "U Fukiera"?
Mieszkańcy Warszawy chcąc wstąpić do restauracji Gessler na niedzielny obiad, muszą uzbroić się w pokaźną sumkę. Co najmniej 180 zł na osobę kosztować będzie zamówienie, składające się z rosołu, kotleta schabowego i sernika (bez napojów). Zupa to koszt 37 zł (rumiany rosół na wielu mięsach i warzywach z makaronem własnego wyrobu). Kotlet schabowy zaś ("chrupiący domowy" jak czytamy w menu) kosztuje... 87 zł. Do tego serwuje się kapustę zasmażaną, a danie zajmować ma "całą patelnię".
Cena porcji sernika spod Krakowa z rodzynkami kosztuje 41 zł. Taki trzydaniowy obiad bez napojów odchudzi portfel o 164 zł. Do tego doliczyć należy 10 procent opłaty ze serwis (dodawanej do każdego rachunku, informacja znajduje się na karcie menu). Finalnie dwie osoby za obiad w "U Fukiera" zapłacą... ok. 360 zł. Dla jednych to ceny z kosmosu, dla kolejnych są adekwatne do poziomu serwowanych tam dań.
Ceny w lokalach Magdy Gessler. Dlaczego jest tak drogo?
Magda Gessler niejednokrotnie tłumaczyła się z cen w lokalach sygnowanych jej nazwiskiem. Rokrocznie obrywa się tłustoczwartkowym pączkom i faworkom czy letnim jagodziankom sprzedawanym w "Słodki Słony". Niemniej kontrowersji wzbudza wielkonocne czy wigilijne menu proponowane przez "Delikatesy U Fukiera". Magda Gessler wyjaśniła kwestię cen w wywiadzie z portalem "Jastrząb Post":
- Jak inni podwyższają cenę masła, to ja muszę podwyższyć bułkę czy ciastko. To jest ewidentne. Ale to nie ma wpływu na moich gości, bo to jest taki target, a nie inny. Trzeba mieć tę magię, talent, dobre produkty i nie można oszukiwać ludzi. Trzeba wiedzieć, w jaką część społeczeństwa uderzamy, bo należy pamiętać, że jest to bardzo trudny czas do większości społeczeństwa. Ale też są młodzi ludzie, którzy są pełni sukcesu i restauracja jest dla nich wyrazem tego sukcesu, żeby tam bywać i jeść.
Polską kuchnię serwuje też restauracja "Zalipianki" prowadzona przez Ewę Wachowicz w Krakowie. Tam za rosół zapłacimy 25 zł, schabowy z kością, ziemniakami i kapustą kosztuje 51 zł, a sernik (jagodowy) to koszt 26 zł. W warszawskim "Starym Domu" - restauracji, której współwłaścicielem jest Piotr Adamczyk, również zjemy rodzime specjały. Za rosół trzeba zapłacić 25 zł, schabowy kosztuje 49 zł, a porcja sernika - 27 zł.
