Turek przez cały dzień jadł polskie dania. "Smak jest dla mnie dziwny"
Turcja słynie z kebaba, baklawy czy ajranu. To dania, które cieszą się w naszym kraju niesłabnącą popularnością. Czy Turkom również smakują polskie dania? Pewna Youtuberka postanowiła to sprawdzić.
Emilia Temizkan to etnolożka, która od 22 lat mieszka w Turcji, gdzie założyła rodzinę. Na swoim kanale, gdzie publikuje pod nazwą Moja Turcja od kuchni, dzieli się przepisami na tureckie potrawy i pokazuje, jak wygląda codzienne życie w tym niezwykłym kraju.
W jednym ze swoim ostatnich filmików kobieta nagrała reakcje swojego męża, który cały dzień próbował typowo polskich specjałów. Youtuberka podała m.in. wątróbkę, szarlotkę czy ogórki małosolne. "Smak jest dla mnie dziwny" - wyznał po spróbowaniu jednej z potraw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Smak jest dla mnie dziwny". Turek próbuje polskich potraw
Na wstępnie, youtuberka wyjaśniła, że jej mąż nie raz próbował polskich potraw w trakcie pobytu w Polsce, jednak kobieta pochodzi z rodziny z korzeniami tatarskimi, co ma odzwierciedlenie w rodzinnej kuchni. Polska kuchnia tatarska jest bardzo zbliżona do kuchni tureckiej. Mężczyzna nigdy nie próbował typowo polskich potraw, takich jak ogórki małosolne czy wątróbka. Na prośbę obserwatorów, kobieta postanowiła przygotować każde z tych dań i podać je mężowi.
Małżeństwo zaczęło od typowego, polskiego śniadania, czyli jajecznicy, obok której leżała bułka z twarożkiem. Śniadanie bardzo zasmakowało mężczyźnie, w szczególności bułka z twarogiem, która przypominała mu smak ulubionego dania z dzieciństwa.
Wątróbka i ogórki małosolne — co Turcy myślą o tym połączeniu?
Na obiad para zjadła smażoną wątróbkę z cebulką i jabłkiem, z dodatkiem pieczonych ziemniaków i ogórków małosolnych, którymi to zajadamy się przez całe lato. Youtuberka wyznała, że w Turcji również jada się podroby, dlatego też wątróbka powinna przypaść mężowi do gustu. Abdullah, bo tak nazywa się mąż kobiety, przyznał, że podobnie podaną wątróbkę podaje się również w Turcji, jednak tam traktowane jest to jako fastfood. Mężczyzna wyznał, że dodatek jabłka sprawia, że smak całego dania jest dla niego dziwny.
A co z ogórkiem małosolnym? "Jeśli zostanę zmuszony, zjem, ale jeśli miałbym żyć sto lat, nie przyszłoby mi to do głowy, żeby to zjeść" - podsumował. Wytłumaczył, że przekąska nie przypadła mu do gustu dlatego, bo nie przepada za koprem, który w małosolnych jest mocno wyczuwalny. Na deser kobieta podała klasyczną szarlotkę. W kruszonce znajdowała się niewielka ilość wiórków kokosowych. Ciasto zasmakowało mężczyźnie, który uznał za naprawdę smaczny.
