Kiełbasa będzie chrupiąca bez oleju. Wystarczy prosty trik przy smażeniu

Smażona kiełbasa to prawdziwa klasyka polskiej kuchni. Doskonale sprawdza się na śniadanie i kolację dzięki swojej chrupiącej skórce oraz soczystemu wnętrzu. Sama w sobie bywa dość tłusta, więc dodawanie do niej dodatkowej porcji oleju niekoniecznie jest wskazane. Do wydobycia chrupkością są inne sposoby.

Wielu miłośników smażonej kiełbasy zna znaczenie idealnie chrupiącej skórki i soczystego mięsa w jej wnętrzu. Smażenie, które prowadzi do mniejszej ilości tłuszczu, ale nadal pozwala zachować doskonały smak, to prawdziwa sztuka. Na szczęście, znając kilka prostych zasad, opanowanie jej to nic trudnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wkładanie zimnej kiełbasy na rozgrzaną patelnię prowadzi do niejednorodnie ugotowanego mięsa i spalonej skórki. Aby tego uniknąć, warto wyjąć kiełbasę z lodówki około 40 minut przed smażeniem. Pozostawienie jej w temperaturze pokojowej sprawia, że mięso ogrzewa się równomiernie, co ułatwia proces smażenia.

Jednym z powszechnie popełnianych błędów jest smażenie kiełbasy na zimnej patelni z dodatkiem roślinnego oleju. Niska temperatura oraz tłuszcz roślinny nie sprzyjają osiągnięciu idealnych rezultatów.

Jak w takim razie usmażyć kiełbasę? Rozgrzej porządnie patelnię i użyj gęsiego smalcu, który lepiej znosi wysokie temperatury. To z kolei przyspiesza smażenie i sprawia, że kiełbasa staje się wyjątkowo chrupiąca.

Do obracania kiełbasy na patelni warto używać szczypiec, unikając widelca. Nakłucia powodują wyciek cennych soków, co skutkuje suchym i pozbawionym smaku mięsem. Ważne jest także zachowanie odpowiednich odstępów między kiełbaskami podczas smażenia, dzięki czemu zachowują one jednolitą temperaturę i równomiernie się smażą.

Stosując się do tych prostych zasad, można z łatwością przygotować doskonale usmażoną kiełbasę bez nadmiaru oleju. Dzięki temu będzie ona chrupiąca na zewnątrz, soczysta w środku oraz zachwycająca intensywnym smakiem. Smacznego!