Nawet Gordon Ramsay przestrzega przed tym daniem. Najgłupszy przepis z TikToka

Niegdyś kulinarne inspiracje czerpano z książek kucharskich albo zeszytów zawierających przepisy matek czy babć. Dziś coraz częściej przyrządzamy potrawy wzorując się na recepturach influencerów z TikToka. Jednak nie zawsze warto brać z nich przykład, o czym przekona nas przegląd najgłupszych przepisów z sieci…

Sos ucierany z żółtek, oliwy i przypraw jadali już starożytni Rzymianie, ale prawdziwą karierę zaczął robić w XVIII wieku, do czego miał się przyczynić książę Armand Jean du Plessis de Richelieu, minister i doradca francuskiego króla Ludwika XIII. W czasie tzw. wojny siedmioletniej dowodzone przez niego wojska odbiły wyspę Minorkę z rąk Anglików. By uczcić to zwycięstwo, w porcie Mahon wydano wystawne przyjęcie ku czci francuskiego arystokraty. Szef kuchni, chcąc zaimponować znamienitym gościom, zaserwował wymyślony przez siebie sos, nazwany "mahonnaise" – od nazwy miasta, w którym odbywała się uczta.

Dziś majonez gości niemal w każdej polskiej kuchni. Bez niego trudno wyobrazić sobie sałatki, pasty kanapkowe albo różne dania z jajkami. Klasyczny sos lubi też rozmaite modyfikacje, jednak jeden z TikTokowych gwiazdorów przekroczył pewne granice – zaproponował podsmażenie majonezu na maśle klarowanym, a następnie podanie go jako przystawkę. Zdecydowanie odradzamy…

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wbrew nazwie wynalazcą zupki chińskiej był… Japończyk. Momofuku Ando pod koniec lat 50. XX wieku wprowadził na tamtejszy rynek sproszkowane dania. Dziś tego typu specjały są bardzo popularne na całym świecie, także wielu Polaków lubi posilać się nimi w przerwie na lunch, choć to produkty o znikomych wartościach odżywczych, dostarczające mnóstwo soli, glutaminianu sodu, utwardzonych tłuszczów roślinnych oraz chemicznych spulchniaczy, polepszaczy smaku i zapachu, konserwantów oraz barwników.

Jeszcze gorszym pomysłem jest konsumowanie dania zaproponowanego przez jednego z twórców TikToka, który zalał zupkę chińską gorącym… mlekiem czekoladowym.

Trudno znaleźć bardziej popularną przekąskę, szczególnie wśród młodych ludzi. Problem w tym, że regularne spożywanie chipsów grozi poważnymi konsekwencjami: otyłością, schorzeniami układu krążenia, a nawet zwiększonym ryzykiem nowotworów.

Jakby tego było mało, TikTokowy infulencer proponuje, by jeść je na obiad, po wcześniejszym ugotowaniu w wodzie z dodatkiem octu ryżowego. Przerażające…

Ten przepis z TikToka zaszokował nawet samego Gordona Ramsaya. Pewna influencerka podzieliła się recepturą, według której do wydrążonej dyni wkładamy całego kurczaka, razem z laskami cynamonu i dużą ilością cebuli. Po wyjęciu z piekarnika mięso ma być delikatne i aromatyczne, jednak Ramsay mocno w to wątpi i przestrzega przed przygotowywaniem w domu tej potrawy.

Polacy uwielbiają parówki – z badań wynika, że spożywa je dziewięciu na dziesięciu mieszkańców naszego kraju, a co trzeci przyznaje, że sięga po serdelki przynajmniej raz w tygodniu. Kiełbaski jadamy na śniadanie i kolację, a często nawet na obiad, z braku czasu na przyrządzanie wykwintniejszych dań.

Na szczęście minęły już czasy, gdy w parówkach można było znaleźć naprawdę dużo dziwnych rzeczy (popularna teoria głosiła, że nawet tekturę czy papier toaletowy), jednak nadal pojawiają się tam kontrowersyjne składniki. Jeśli jednak mają dobry skład, możemy po nie czasem sięgnąć, choć chyba niekoniecznie w wersji TikTokowej, gdzie dużą popularnością cieszy się galaretka z parówkami, którą zjada się w bułce, niczym hot-doga.