Przejęli sklep monopolowy i ratują małe, polskie browary. Kraftowe piwa to przyszłość?
25 maja obchodzimy Dzień Piwowara. Z tej okazji porozmawialiśmy z Piotrem Zeszutkiem, właścicielem trójmiejskiego sklepu z kraftowym alkoholem Bimbeer.
Dobre piwo coraz popularniejsze
Polacy lubią piwo! Statystycznie z roku na rok wypijamy coraz więcej tego alkoholu. W 2019 roku średnio było to 100 litrów na osobę.
Wraz ze wzrostem popularności piwa rośnie też w pewien sposób świadomość konsumentów. Chętniej sięgamy po lokalne i kraftowe browary. Częściej stawiamy nie na ilość, a na jakość i smak. Nic więc dziwnego, że kraftowe sklepy z alkoholami cieszą się rosnącą popularnością.
Mniej a lepiej
Zdecydowanie lepiej jest iść w jakość, a nie ilość.
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o...
Polskie piwa są doceniane na całym świecie. W corocznym rankingu "Rating Beer" zajmują wysokie miejsca, za granicą doceniany jest ich smak, jakość i receptura.
Mimo to, prym wciąż wiodą koncerny. Dlaczego?
Niestety, polskie browary nie mają szans w starciu z korporacyjnym budżetem. A to głównie od dobrej promocji zależy sukces. I owszem, moglibyśmy mówić, że jakość się obroni, ale nie ma co się oszukiwać- to dobre reklamy mocno zapadają nam w pamięci.
Z kolei innym problemem jest po prostu cena. Im robimy czegoś więcej, tym niższe są koszty produkcji. Przy manufakturze nie jest to możliwe: nie dość, że produkcja jest droższa, to trzeba jeszcze pamiętać o tym, że narzucana jest do tego odpowiednia marża.
I właśnie w ten sposób na kraftowych półkach często można znaleźć piwa w cenach kilkukrotnie wyższych niż koncernowe wyroby.
W czasie pandemii ratowali polskie browary
Pandemia i panujące obostrzenia mocno dotknęły wiele branż. Nie ominęło to też polskich browarów. Z pomocną ręką przyszli wtedy właściciele sklepu Bimbeer.
Od czego zacząć przygodę z kraftowym piwem?
Jeśli chcesz sięgnąć po kraftowe piwo- nie bój się pytać. W takich miejscach bardzo często pracują prawdziwi pasjonaci i znawcy, którzy dobiorą odpowiednie piwo.
A jest ich naprawdę sporo! Różnią się od siebie goryczką, są pszeniczne, jasne, ciemne, IPA, APA , niektóre mają ciekawe nuty (jak truskawka i mascarpone z AleBrowaru), obcobrzmiącej nazwy (Russian Imperial Stout). Można naprawdę dostać oczopląsu.
Dobry sprzedawca będzie jak przewodnik, który wybierze odpowiednią drogę. Potem będzie już z górki.
Piotr Zeszutek zdradził nam, od czego tak właściwie zaczął się Bimbeer:
Dzień Piwowara to dobra okazja do testów
25 maja obchodzimy Dzień Piwowara. To dobra okazja do testów nowości i otwarcia się na nowe smaki.