Lara Gessler o rogalach na 11 listopada. Jeden składnik ma kluczowe znaczenie
Rogale marcińskie to nieodłączny element obchodów 11 listopada - nie tylko w Wielkopolsce. Bo choć cukierniczy specjał wywodzi się z Poznania, to obecnie - w różnych wariantach - podbija cukiernie w całej Polsce. Również lokal Lary Gessler "Słodki Słony". Nam cukierniczka wskazała najważniejszą różnicę między tym tradycyjnym, a mniej klasycznym rogalem.
Lara Gessler w rozmowie z dziennikarką Karoliną Motylewską zapowiedziała coroczne listopadowe pyszności, czyli rogale marcińskie. Zwróciła uwagę na nomenklaturę, bo w tym słodkim wypieku jest ona bardzo istotna. Nazwa "rogal świętomarciński" związana jest z certyfikatem produktów o chronionej nazwie pochodzenia w Unii Europejskiej. To informacja jasno wskazująca, gdzie i przez kogo może być produkowany.
Tradycja wypieku rogali świętomarcińskich
Warto wspomnieć, że rogale marcińskie i rogale świętomarcińskie to często używane zamiennie nazwy. Istotną różnicą jest to, że nazwa "rogale świętomarcińskie" jest zastrzeżona i może być stosowana wyłącznie dla wypieków spełniających ściśle określone kryteria - dotyczące nie tylko doboru składników. Te prawdziwe rogale są wypiekane tylko w rejonie Wielkopolski. Natomiast rogale marcińskie, choć mogą być przygotowywane według równie smacznych receptur, nie mają stricte związanych norm jakościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lara Gessler o rogalach marcińskich i świętomarcińskich
Rogale świętomarcińskie na margarynie
Zarejestrowana receptura bazuje na produktach, które wypracowano już lata temu w pierwotnym przepisie. Tradycyjne rogale świętomarcińskie są wypiekane w Poznaniu już od ponad 140 lat! Odbiega więc nieco od obecnych trendów, kiedy to część z cukierniczych klasyków m.in. z lodówki, zastępuje się nieco innym wyborem.
My robimy rogale marcińskie, bo mamy oczywiście swój patent na nie. Troszeczkę je zmieniamy. W przepisie oryginalnym na przykład jest margaryna, której my nie używamy w ogóle. Natomiast co do zasady, uważam, że pomysł na te rogale jest absolutnie wspaniały i to, co się w nich znajduje, jest przepyszne.
Rogale marcińskie i masa z białego maku
Mimo że receptura i sposób przygotowania rogala, podobnie jak jego gramatura i wygląd, są bardzo jasno określone, panuje pewna dowolność - zwłaszcza w doborze i proporcjach bakalii. Kluczowe elementy to ciasto półfrancuskie przygotowywane własnoręcznie przez cukiernię, nadzienie z białego, drobno mielonego maku oraz dodatki takie jak bakalie. Rogale są polukrowane i ozdobione orzechami włoskimi lub ziemnymi. Oryginalny rogal ma około 1000 kalorii, więcej niż solidny obiad. Lara Gessler zapowiedziała coroczną ofertę tych słodkości. W tamtym roku w "Słodki Słony" za rogala marcińskiego zapłacić trzeba było 29 zł. Przy dodatkowym gorącym napoju, zamówienie dla dwóch osób oscyluje na rachunek powyżej 100 zł.