Poszła z koleżanką do luksusowej restauracji. Kwota za lunch zdumiewa
Ile trzeba zapłacić za "cichy luksus"? Agnieszka Wis, prowadząca na TikToku kanał Wyższy Instytut Smaku, zabrała obserwujących do nieco tajemniczego lokalu, serwującego potrawy z naprawdę wysokiej półki.
"Restauracja Nolita to klasa sama w sobie" - zachwala warszawski lokal Agnieszka Wis z tiktokowego kanału Wyższy Instyt Smaku. Jak dodaje, Nolita wpisuje się w trend "cichego luksusu" - restauracja nie reklamuje się, a to, że serwuje wyszukane potrawy z naprawdę wysokiej półki "wiedzą ci, którzy wiedzą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile kosztuje "cichy luksus"?
Menu lunchowe w restauracji Nolita składa się z trzech pozycji - przystawki, dania głównego i deseru. Jak widnieje na stronie internetowej lokalu, goście mogą wybrać z trzech różnych pozycji w każdej kategorii. Jak przystało na luksusową restaurację, nie tylko poszczególne pozycje w menu robią wrażenie, ale też ich ceny. Również Agnieszka Wis podkreśliła na początku nagrania, że Nolita nie należy do miejsc budżetowych.
Co to znaczy? Za menu lunchowe dla jednej osoby zapłacić trzeba 188 zł. W jednym z komentarzy, który znalazł się pod nagraniem Wyższego Instytutu Smaku, przeczytać możemy, że 188 zł za takie produkty nie jest ceną wygórowaną. Kolejny z komentujących wtóruje, podkreślając, że to "bardzo tanio".
"I to wszystko za jedyne 188 zł??! Przecież to niska cena jak za takie produkty!" - możemy przeczytać w sekcji komentarzy. "To prawda - pychota" - zachwala lokal kolejna komentująca.
188 zł za lunch. Co znalazło się na stole?
Tiktokerka wybrała się do warszawskiego lokalu na lunch z przyjaciółką. W krótkim wideo opisała, co znalazło się na ich stole. Był to bakłażan gotowany w sosie sojowym, "haribo" z buraka, tatar z tuńczyka błękitnopłetwego, dorsz skrei z octowymi pomidorami i policzki z jelenia. Na deser tiktokerka zamówiła sery, a jej towarzyszka deser z mandarynką i krabem z białej czekolady. Ucztę zakończyły praliny i żelki.
"To było przepyszne. Ocena WIS: dziesięć na dziesięć" - podsumowała lunch Agnieszka z Wyższego Instytutu Smaku.
