Poprosił o jedzenie, bo nie miał pieniędzy. Zlitowała się, on się odwdzięczył w niezwykły sposób

Nadira prowadzi lokal z kanapkami. Jej restauracja nie należała do popularnych i kobieta nie zarabiała zbyt wiele. Nic nie wskazywało na to, że pewnego dnia jej życie się odmieni. Drzwi lokalu przekroczył mężczyzna, który nie miał jak zapłacić za posiłek.

- Pewnego dnia ja mogę być w potrzebie - wyjaśniła fakt pomagania innym. Warto zrobić coś dobrego dla potrzebujących, bo może być tak, że i my tej pomocy będziemy potrzebować. Nadira poczęstowała gościa jedzeniem i nie chciała nic w zamian. Cieszyła się, że ktoś dzięki niej lepiej się poczuł. Zapytana, dlaczego to robi, powiedziała:

Filmik z tego wydarzenia opublikowany został na TikToku i obejrzało go ponad 9 milionów osób. Możemy dzięki temu przyjrzeć się mocy bezinteresownego pomagania.

Okazało się, że biednym mężczyzną, który prosił o jedzenie był Zachery Dereniowski. TikToker znany jest z tego, że często wystawia ludzi na próbę, by sprawdzić "poziom ich człowieczeństwa". Chciał sprawdzić, jak na biedę zareaguję właścicielka mało popularnej restauracji.

Mężczyzna był zachwycony postawą restauratorki i zaoferował jej tysiąc dolarów, by mogła jeszcze bardziej rozwinąć swój biznes. Na początku Nadira odmówiła, bo najważniejsze dla niej było zdrowie i dobro syna. Po chwili jednak przyjęła pieniądze. Zachary przekonał ją, że za dobro trzeba zapłacić.

TikToker poparł jej słowa, uznając, że jest to najlepszy sposób wsparcia. Dzięki temu możemy wspomóc kobietę, która jest uczciwa, mimo przeciwności losu.