Ta dieta to jedna wielka kontrowersja. Lepiej dobrze ją przemyśl, zanim wypróbujesz

W 2023 roku liczba istniejących i praktykowanych diet może zrobić wrażenie nawet na zaprawionych w branżowych bojach specjalistach żywieniowych. To już nie tylko dieta lekkostrawna, bezglutenowa, wegetariańska czy wysokobiałkowa. Dzisiaj triumfy święci wysokotłuszczowa dieta keto, dieta wegańska i śródziemnomorska. Nie są to bynajmniej najbardziej oryginalne pozycje. Wśród różnych ekstrawaganckich trendów żywieniowych nie można nie wymienić diety ziemniaczanej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chociaż o rzekomym niezwykłym wpływie ziemniaków na odchudzanie mówiło się już o dawna, to spisać arkana tych właściwości i przekształcić je na dietę postanowiono dopiero w 2016 roku. Zrobił to Tim Steele, który po 21 latach pracy w US Air Force zmienił zawód i został specjalistą od "elektrotechniki szpitalnej". W momencie pisania książki Steele był w trakcie studiów magisterskich.

Dieta ziemniaczana ma służyć dwóm sprawom: odchudzaniu i oczyszczaniu organizmu. Zawarte w tych smacznych warzywach właściwości odżywcze mają obniżać cholesterol, polepszać pracę jelit i zmniejszać ryzyko wystąpienia chorób związanych z krążeniem krwi. Utrata kilogramów? Według różnych źródeł dieta ziemniaczana to nawet... od 1,5 do 5 kilogramów w trzy dni!

Według Tima Steele'a ziemniaki są najlepszym produktem na odchudzanie, jaki istnieje na świecie. To właśnie po nie — i tylko po nie — sięga się na diecie ziemniaczanej. Poza nimi nie spożywa się dosłownie niczego, za wyjątkiem wody, herbaty, kawy, a w niektórych wersjach także jogurtu.

Dzienne spożycie ziemniaków wynosi od 0,9 do 2,3 kg. Co powinno być dość oczywiste, kartofle je się tylko w zwykłej, ugotowanej postaci, nie przerabiając ich na frytki czy chipsy. Ketchup, sól, masło — to wszystko odpada. Zalecany czas trwania diety ziemniaczanej to zazwyczaj od 3 do 5 dni.

Specjaliści podkreślają, że dieta ziemniaczana rzeczywiście może przynieść utratę masy, ale raczej niezwiązaną ze spaleniem tkanki tłuszczowej, tylko pozbyciem się wody z organizmu. Zaznacza się również, że jeśli ktoś zdecyduje się na tego rodzaju ziemniaczany detoks, powinien bardzo uważać. W tym czasie nie powinno się m.in. intensywnie ćwiczyć. Lepiej skontaktować się wcześniej z lekarzem lub dietetykiem!