W PRL wiele kobiet zmuszano do picia tego napoju. Dziś wiadomo, że niepotrzebnie

Choć sama nie mam praktycznie wspomnień z okresu PRL, zarówno moja mama, jak i babcia, często wracają do tego okresu podczas długich rozmów. A, że od zawsze interesowałam się historią, mogłabym słuchać takich wspomnień na okrągło. Sama też dopytuję swoje krewne o tematy związane z dawnymi czasami. Jestem mega ciekawa, jak wtedy sobie radziły.

Nie inaczej było też w przypadku tematu ciąży i wychowania dzieci. Bardzo interesuje mnie to, jak to wyglądało kiedyś, gdy nie było badań USG i całej masy udogodnień, z której mogą korzystać współczesne mamy. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas takich wspominek, moja mama i babcia jednogłośnie wskazują, że nie przepadały szczególnie za piciem bawarki. Okazuje się, że w okresie PRL zalecano takie praktyki zarówno dla mam, które jeszcze nosiły dziecko pod sercem, jak i kobietom, które karmiły piersią. 

Z tego co usłyszałam, to praktyka ta miała dostarczyć kobietom dodatkowych wartości odżywczych w postaci białka i wapnia. Co więcej, podobno herbata z dodatkiem mleka, bo tym właśnie jest bawarka, miała pobudzać i wzmacniać laktację. 

Jak się okazało jednak z czasem, picie herbaty z dodatkiem mleka wcale nie ma jakiegoś szczególnego działania zarówno w przypadku ciężarnych, jak i karmiących kobiet. 

Dziś wiadomo, że kobiety spodziewające się dziecka, jak i te karmiące, powinny mieć przede wszystkim zdrową i zrównoważoną dietę. Nie powinny też zapominać o witaminach. A jeśli chodzi o samą laktację, to poleca się wprowadzenie do diety m.in.: produktów pełnoziarnistych, orzechów, jogurtów, kefiru, nasion kopru włoskiego, owoców i warzyw. W tym okresie bardzo ważne jest jednocześnie dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości płynów. Lepiej też stawiać na posiłki lekkostrawne.

Zanim się pożegnamy, muszę podkreślić, że oczywiście każda kobieta jest inna i zarówno ciąża, jak i karmienie piersi może przebiegać inaczej w każdym przypadku. Jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości i zapytania, najlepiej skonsultować to ze swoim lekarzem lub położną.