Zamiast kwiatów włoskie bąbelki. Ekspert tłumaczy, jakie wina wybierają kobiety

Dzień Kobiet to kolejna, wyjątkowa okazja w roku, kiedy możemy obdarować bliskie nam kobiety wspaniałym prezentem. - Moim zdaniem wino, które w końcu jest synonimem elegancji, subtelności i dobrego smaku, jak żaden inny alkohol, pasuje tego dnia po prostu idealnie. Tylko które wybrać? O to jest pytanie! - zastanawia się Tomasz Potrzebowski, ekspert rynku wina.

Na początek, z całą mocą należy podkreślić, iż nie ma czegoś takiego jak wino dla kobiet, nie ma jednego, uniwersalnego trunku, który zasmakuje każdej przedstawicielce płci pięknej. Wszak ile pań, tyle różnych gustów i upodobań smakowych.

Z moich obserwacji wynika jednak, że istnieje pewna prawidłowości, pozwalająca stwierdzić, że pewne wina są chętniej wybierane właśnie przez panie. Moim zdaniem większa część kobiet w winach ceni lekkość, owocowy charakter i przyjemny aromat. W ten opis idealnie wpisują się zatem wina białe, różowe oraz musujące - mówi Tomasz Potrzebowski, ekspert rynku wina w Henkell Freixenet Polska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wymienione wyżej cechy są niewątpliwie bliskie prosecco, więc włoskie bąbelki będą doskonałym wyborem, jeśli poszukujemy wina właśnie na ten dzień. By jeszcze mocniej wesprzeć tę tezę, śmiało mogę stwierdzić, że wiele badań rynkowych potwierdza, iż to właśnie kobiety najchętniej sięgają po prosecco. Doskonale smakuje solo, ale równie znakomicie jako składnik pysznych i modnych koktajli.

Także wina białe i różowe cieszą się dużym zainteresowaniem płci pięknej. Z doświadczenia wiem, że intensywnie aromatyczne, nowozelandzkie sauvignon blanc, jak i pachnące wina ze szczepów gewürztraminer czy muscat, robią dużo większe wrażenie na kobietach, niż na mężczyznach. Doskonałym przykładem jest słodkie, musujące wino Moscato d'Asti, które zdecydowanie bardziej odpowiada płci pięknej.

Dużą niesprawiedliwością byłoby jednak stwierdzenie, że kobiety stronią od wina czerwonego. - Sam znam wiele dziewczyn zachwycających się ciężkimi, beczkowymi i ogromnie tanicznymi, czerwonymi winami, którym nie jest w stanie sprostać niejeden mężczyzna - tłumaczy ekspert.

Wszystko zatem sprowadza się do wspomnianych na wstępie gustów i upodobań. A o tych, jak wiemy, się nie dyskutuje.