Zamiast smażyć jak kotlety, zrób z niej surówkę. Dużo lepsza niż mizeria

Ta surówka to elegancja i smak w jednym. Pokocha ją każdy fan wyrafinowanych smaków. Sprawdzi się również jako dodatek do zwykłego, niedzielnego schabowego. Oto doskonały patent na wykorzystanie cukinii!

W ostatnich latach cukinia przeżywa niebywały wzrost popularności. To jedynie nasza opinia, ale zdaje się to łączyć z coraz większym zainteresowaniem kuchnią bezmięsną. Weganie prześcigają się w pomysłach na wykorzystanie tego smacznego i zdrowego warzywa, używając go nie rzadziej niż awokado czy kalafiora.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomimo iż cukinia coraz częściej pojawia się w lodówkach Polaków - i to również klasycznych "mięsożerców" - wiele osób ma o niej błędną opinię, polegającą na przekonaniu, że surowa cukinia jest szkodliwa. To zwykłe pomówienie i wierzcie nam, że to warzywo doskonale nadaje się do zjadania bez obróbki termicznej. Jedyny problem stanowi jej dość twarda konsystencja - i o pozbycie się tego wrażenia należy odpowiednio zadbać. A jak konkretnie? Zajrzyj do poniższego przepisu, a wszystko stanie się jasne.

Składniki:

• 1 cukinia,
• 1-2 łyżki oleju lnianego,
• 1 łyżka octu jabłkowego,
• 1/2 łyżeczki suszonej papryki w płatkach,
• kilka pistacji,
• kilka orzechów włoskich,
• 1 niewielka kostka sera fety,
• odrobina posiekanego koperku,
• 1 ząbek czosnku,
• sól, pieprz.

Sposób przygotowania:

1. Cały "myk" polega na pokrojeniu cukinii naprawdę cienko. Jeśli twoje zdolności posługiwania się nożem na to pozwalają, to czapki z głów. Jeśli nie, posłuż się mandoliną kuchenną. To samo zrób z czosnkiem. Kiedy skończysz, przełóż pocięte składniki do miski, oprósz je solą, wymieszaj i odstaw.
2. Po około 5 minutach cukinia powinna już wyraźnie zmięknąć. Kiedy tak się stanie, dodaj do niej ocet jabłkowy, olej lniany, szczyptę świeżo mielonego pieprzu i pół łyżeczki suszonej papryki. Wymieszaj.
3. Jeśli wolisz przygotować wszystko w misce, to nie będziemy cię od tego odwodzić. Jednak naszym zdaniem najlepiej jest dodać do niej posiekane orzechy i pokruszoną fetę na sam koniec (już na talerzu). To samo zrób z koperkiem. Całość możesz ozdobić np. listkami bazylii lub mięty. To elegancja przez wielkie "E", której nie powstydziłaby się niejedna restauracja. Smacznego!