Całego kurczaka piekę w takiej temperaturze. Mięso wychodzi soczyste, a skórka rumiana i chrupiąca

Co jest najsmaczniejsze w pieczonym kurczaku? Swoich zwolenników ma chrupiąca skórka i soczyste, aromatyczne mięso. Taki efekt wcale nie trudno osiągnąć. Wystarczy odpowiednio doprawić drób, a potem nastawić odpowiednią temperaturę w piekarniku.

Mięso drobiowe jest bardzo delikatne, dlatego możemy pozwolić sobie na mnóstwo przypraw. Stąd też dużą popularnością cieszą się gotowe mieszanki, które ułatwić mają odpowiednie doprawienie. Znajdziemy w nich zarówno wszelkie rodzaje papryki, jak i oregano, rozmaryn czy tymianek. Zwolennicy bardziej wyrazistych aromatów mogą sięgnąć po czosnek i cebulę. Wielu kucharzy poleca także użycie soku z cytryny, co sprawia, że drób zyskuje świeży i cytrusowy posmak. Warto też eksperymentować z egzotycznymi przyprawami, takimi jak kurkuma czy kolendra. Każdy może znaleźć dla siebie idealną kombinację.

Kurczaka najlepiej zamarynować co najmniej kilka godzin przed pieczeniem, ale można też to zrobić dzień wcześniej i odstawić do lodówki na całą noc.

Przyprawy do kurczaka dobieramy indywidualnie, do swojego smaku. Jednak jeśli chodzi o temperaturę pieczenia, liczy się precyzja. Tu nie ma miejsca na improwizację. Wcześniej zamarynowanego kurczaka układam w naczyniu żaroodpornym z przykrywką. Zdejmuje ją pod koniec przygotowywania potrawy, by ładnie zarumieniła się skórka. Będzie wtedy bardziej chrupiąca. Gdy zaś zależy mi, by do mięsa było więcej sosu, wybieram rękaw do pieczenia.

A teraz najważniejsze, czyli temperatura pieczenia. Wstawiam kurczaka do nagrzanego piekarnika do 180 stopni Celsjusza. To temperatura często polecana do pieczenia ani za wysoka, ani zbyt niska. Idealnie sprawdzi się do delikatnego mięsa. Pod koniec, gdy odkrywamy kurczaka, można ją nieco powiększyć. Istotny jest też czas, bo kurczak przepieczony jest suchy. Na kilogram mięsa wystarczy godzina w piekarniku. To prosta proporcja, która pozwoli cieszyć się idealnym mięsem bez ryzyka wysuszenia.