Zapomniane mięso wraca do łask. Tomasz Strzelczyk podpowiada, jak je zrobić
Chociaż dziś w koszykach ląduje przede wszystkim kurczak, indyk i wieprzowina, to podczas zakupów warto zwrócić uwagę również na królika. Dawniej często pojawiał się na stole, w szczególności w czasie Świąt.
Wielkanoc to nie tylko uroczyste śniadanie, ale również rodzinny obiad. Na stół najczęściej wjeżdża wtedy mięso. Ciekawą alternatywą dla pieczeni będzie duszony królik. Wie o tym Tomasz Strzelczyk, który zachęca, by królika jadać nie tylko od święta. Zaskoczy smakiem, delikatnością i właściwościami odżywczymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Baba wielkanocna bez grama cukru. Na górze oblana majonezem
Mięso królika w Polsce
Do końca XVII wieku mięso z królika nie było szlacheckim rarytasem, a raczej kojarzyło się z biedniejszą warstwą społeczną. Zmienił to król August II Sas, który wprowadził królika na salony. Coraz śmielej pojawiał się na stołach w wielu domach aż do czasów powojennych. Przepisy przewijały się w wielu książkach kucharskich sprzed wieków. Aż 11 receptur z wykorzystaniem mięsa królika pojawiło się w "Kucharzu doskonałym", napisanym w 1783 roku przez Wojciecha Wielądka.
Później popularność tego produktu stopniowo malała. Chociaż wciąż Polska przodowała w hodowli, to większość mięsa trafiała na eksport. Po II wojnie światowej stawiano na stole inne mięsa, takie jak drób i trzoda chlewna, a ludzie migrowali do miast, porzucając przy tym wiejskie tradycje. Do tego wiele osób zrezygnowało z jedzenia królika, kojarząc go ze zwierzątkiem domowym, a nie mięsem na obiad.
Warto jednak wrócić do korzeni i odkryć ten smak na nowo. Mięso jest delikatne, ma dużo łatwo przyswajalnego białka i mało tłuszczu. Jest lekkostrawne, dzięki czemu sprawdzi się również w diecie osób starszych oraz dzieci. Mięso z królika jest dobrym źródłem witamin z grupy B (szczególnie B12, niacyny, B6), a także żelaza, cynku, fosforu i potasu.
Królik na Wielkanoc
Do fanów królika należy Tomasz Strzelczyk. Znany kucharz zachęca, by postawić na niego w czasie Świąt Wielkanocnych. W szczególności, gdy mięso coraz częściej znaleźć można nawet w zwykłych supermarketach.
— Cała Polska się wychowywała na królikach. Coraz częściej w sklepach pojawia się królik, ale nie oszukujmy się, tani nie jest. Nie każdy może sobie pozwolić na taką tuszkę królika, by później przerobić go na pasztet. Ale idzie to w dobrym kierunku — mówi Tomasz Strzelczyk.
Znany kucharz podpowiada, by królika upiec w całości lub przerobić na pasztet. Sam najchętniej stawia na inną formę.
— Zdecydowanie najlepszy jest duszony w śmietanie. To niepowtarzalny smak, najlepszy. Rozpływa się w ustach — opowiada ekspert.
Jak zrobić królika w śmietanie?
Królik w śmietanie to danie idealne na specjalne okazje i zwykłe obiady. To przepis, który wprowadzi do codziennej kuchni zapomnianą polską tradycję i zaskoczy gości smakiem.
Składniki:
- 1 królik (tuszka),
- pół łyżeczki kurkumy,
- 1 łyżeczka sosu sojowego,
- 1 łyżeczka suszonego tymianku,
- 2 szalotki,
- 3 ząbki czosnku,
- 500 g marchewki,
- 200 g śmietanki 30 proc.,
- natka pietruszki,
- świeży tymianek,
- olej,
- 1 łyżeczka mąki.
Sposób przygotowania:
- Tuszkę podziel na mniejsze części i opłucz.
- Przełóż do garnka, dodaj łyżkę soli i zalej zimną wodą. Wymieszaj i odstaw na 15 minut.
- Wyjmij po tym czasie mięso i osusz.
- Przypraw królika solą i obtocz w mące, strzepując jej nadmiar.
- Na patelni rozgrzej olej i obsmaż dobrze mięso z królika.
- W garnku zagotuj 3 szklanki wody. Dodaj kurkumę, sos sojowy, tymianek oraz pieprz i zagotuj.
- Do garnka z wodą i przyprawami dodaj obsmażone mięso.
- Na patelni po króliku podsmaż czosnek oraz cebulę. Podlej szklanką wody, zagotuj i dodaj do garnka z mięsem.
- Dorzuć pokrojoną w plastry marchewkę i gotuj całość przez ok. 45 minut na średniej mocy palnika, aż mięso będzie miękkie.
- Dodaj śmietankę, natkę pietruszki oraz tymianek i zagotuj. W razie potrzeby zagęść sos odrobiną mąki rozprowadzonej w wywarze.
Duszonego królika serwuj z ryżem, ziemniakami lub kaszą i ulubioną surówką. Smacznego!