Hit nad Bałtykiem. Turyści oszaleli i wykupują na potęgę
Czy tureckie łakocie kojarzą się z Łebą lub innymi nadmorskimi miejscowościami? Jak się okazuje, w wakacje 2024 to kulinarny trend, w którym zakochali się polscy turyści. Rachatłukum, chałwa i inne ultrasłodkie wyroby kupujemy coraz chętniej. W czym tkwi ich sekret? Sprawdził to Reporter WP Jakub Bujnik.
03.08.2024 | aktual.: 03.08.2024 11:29
Do tej pory nad morzem w ramach deseru i "czegoś słodkiego" po prostu szło się na gofry z bitą śmietaną. Opcjonalnie również lody z automatu. Okazuje się jednak, że te słodycze przechodzą powoli do lamusa i przegrywają ze wschodnią ekspansją łakoci prosto z Turcji. Wśród nich dobrze znana - również z dyskontu - chałwa, ale nie brakuje produktów o bardzo egzotycznych nazwach. Rachatłukum czy sucuk granat to tylko niektóre z nich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamiast rybki - słodkie "turkish delight"
Kto na wakacjach w Turcji był chociaż raz albo zerknął na słodką ofertę w dyskoncie w ramach kulinarnego tygodnia specjalnego, ten wie, że tureckie wyroby cukiernicze nie mają sobie równych w kwestii nasycenia cukrem. Sezamowa chałwa w różnych smakach to tylko wierzchołek góry lodowej, a może bardziej cukrowej. I chyba właśnie te cechy najbardziej spodobały się w tym roku turystom nad polskim morzem. Budka z tureckimi specjałami z wielkim szyldem "chałwa, rachatłukum, turkish delight" przyciąga codziennie mnóstwo klientów. I choć w ofercie znalazła się też np. czekolada w ciasteczkowej posypce, to warto wyjaśnić te mniej znane większości osób nazwy tureckich słodyczy
Wszystkie smaki rachatłukum
To, co na straganie pierwsze rzuca się w oczy, to właśnie nazwa rachatłukum. Bez tłumaczenia trudno o dobre wyjaśnienie, co to za produkty. A to po prostu rodzaj zwartych, galaretowych wyrobów, które już same w sobie są słodkie, a dodatkowo obtacza się je jeszcze w cukrze. Oryginalnie był to miód, obecnie producenci eksperymentują z posypkami, wiórkami kokosowymi i innymi dodatkami. Na uwagę zasługuje też sucuk, czyli pałeczki z orzechów włoskich pokryte zastygniętym, bardzo słodkim sokiem. Zazwyczaj to sok winogronowy lub sok z granatu. Przysmak zdecydowanie dla mocnych zębów - tekstura i ilość cukru to wyzwanie dla niejednej szczęki. Właściciele stoiska zapewniają jednak, że chętnych na te doznania smakowe nie brakuje.